13-04-2011, 18:17
zawsze się chciałem tam wybrać tylko że ja się nie wspinam. jakoś nigdy czasu na kurs nie ma. a to blisko killkeny jest, jakieś 10 km. Jak miałbyś ochotę udzielić kilku lekcji żółtodziobowi to ja jestem zainteresowany. Wracając do zlotu to generalnie pasuje mi w każdy weekend. W piątek zazwyczaj kończę prace o 13. o 14 mogę być już w drodze do Killarney.