03-04-2011, 20:16
Horus, jakbyś zgadł, na A4-ce mnie tak muliło spanie, że musieliśmy z Anką wcześniej się w McDonaldzie na kawie zatrzymać, ale i tak niewiele pomogło.
Pewnie mijałeś mnie w chwili, gdy się próbowałem jakoś w samochodzie ułożyć, żeby nie zasnąć, hehe :P
Pewnie mijałeś mnie w chwili, gdy się próbowałem jakoś w samochodzie ułożyć, żeby nie zasnąć, hehe :P