20-02-2011, 21:26
No we Wrocku to się może ktoś tam znajdzie, kto mnie jeszcze nie znienawidził do końca i może nawet użyczy kawałka podłogi a dodatkowo nawet wycieraczki, ale jak juz będe jechał to raczej tak wykombinuje, żeby bez przystanków być jak najszybciej na szlaku i spotkać się z wami przy stole w Odrodzeniu.
---
Edytowany: 2011-02-20 21:27:57
---
Edytowany: 2011-02-20 21:27:57