09-04-2020, 01:23
Zapomnijcie w wyrobach seryjnych o puchu dartym z żywych gęsi.
Może jak się wymiksujemy z UE.
W mojej rodzinie ostatnie hodowane gęsi to jakieś 30-35 lat temu. Przekształcenia ustrojowe (a tak naprawdę ekonomiczne) zmiotły punkty prania i suszenia puchu oraz skupu. Tak samo jak gremplarnie.
Ale cały czas mamy kaczki. Po uboju trzeba je oskubać. Tego puchu mógłbym mieć mnóstwo. Nie byłby on najlepszy bo ptaki nie mają dostępu do wody (w rozumieniu sadzawka) ale też są ,,swobodnego wybiegu''. Trzyma się mały zapas w starych beczkach i tyle.
Jeżeli mówimy o puchu przemysłowym to są to kaczki hodowane na mięso. Na fermach.
Jeszcze niedawno na masę zjadali je Niemcy. Więc w Polsce się je hodowało, zabijało, skubało i sprzedawało mięso. Skubało na mokro. W sposób przemysłowy. Coś trzeba było z tym zrobić (utylizacja też kosztuje). Czysta kaczka się u nas nie sprzedawała więc mieszało z gęsią i te 2% pozwalało zgodnie z prawem nazwać wyrób jako wypełniony puchem gęsim.
A teraz gęś kosztuje krocie więc ładuje się fajnie wypraną (nie śmierdzącą) kaczkę.
Jak napisał powyżej Barsus:
,,Sam zdecydowałem się na gawrę z tym wypełnieniem z kaczki bo nie miałem kasy na dużo droższy puch gęsi''.
I ja też mam śpiwory z kaczką bo nie miałem kasy.
Bartku - można porównać. Botx ma NGT+1 w gęsinie a większość nie. A parę lat już minęło. Proste porównanie na zlocie.
-------------------------------------------
Wynik mierzy siły
Może jak się wymiksujemy z UE.
W mojej rodzinie ostatnie hodowane gęsi to jakieś 30-35 lat temu. Przekształcenia ustrojowe (a tak naprawdę ekonomiczne) zmiotły punkty prania i suszenia puchu oraz skupu. Tak samo jak gremplarnie.
Ale cały czas mamy kaczki. Po uboju trzeba je oskubać. Tego puchu mógłbym mieć mnóstwo. Nie byłby on najlepszy bo ptaki nie mają dostępu do wody (w rozumieniu sadzawka) ale też są ,,swobodnego wybiegu''. Trzyma się mały zapas w starych beczkach i tyle.
Jeżeli mówimy o puchu przemysłowym to są to kaczki hodowane na mięso. Na fermach.
Jeszcze niedawno na masę zjadali je Niemcy. Więc w Polsce się je hodowało, zabijało, skubało i sprzedawało mięso. Skubało na mokro. W sposób przemysłowy. Coś trzeba było z tym zrobić (utylizacja też kosztuje). Czysta kaczka się u nas nie sprzedawała więc mieszało z gęsią i te 2% pozwalało zgodnie z prawem nazwać wyrób jako wypełniony puchem gęsim.
A teraz gęś kosztuje krocie więc ładuje się fajnie wypraną (nie śmierdzącą) kaczkę.
Jak napisał powyżej Barsus:
,,Sam zdecydowałem się na gawrę z tym wypełnieniem z kaczki bo nie miałem kasy na dużo droższy puch gęsi''.
I ja też mam śpiwory z kaczką bo nie miałem kasy.
Bartku - można porównać. Botx ma NGT+1 w gęsinie a większość nie. A parę lat już minęło. Proste porównanie na zlocie.
-------------------------------------------
Wynik mierzy siły