30-10-2018, 15:23
Temperatura się faktycznie podniosła po tym poście.
Warto pamiętać, że te ''manufaktury'' mają cenną zaletę - chęć do customizacji. W różnym zakresie ale zawsze. No może Rafał Król jak zadzwoni do TNF to mu zrobią wszystko jek zechce, choć równie dobrze mogę przypuszczać, że będzie dla nich ''za cienki w biodrach''.
A więc jak kupujesz z półki to nie ma problemu. Ale jak chcesz coś więcej to jest problem. To moim zdaniem tłumaczy np. japońskich klientów Robertsa, czy istnienie w UK takich ''manufaktur'' jak PHD. Tylko manufaktura inaczej wszyje zamek, tu skróci, tam zwęzi. TNF czy każdy inny potentat to zrobi, ale jak u nich MON zamówi śpiwory dla całego WOT-u i zapłaci z góry.
Do niedawna cena grała rolę, bo było taniej. Teraz ceny się zbliżają, ale dalej można mieć więcej. Tylko nie tak korzystnie jak kiedyś.
No i kwestia bajerów konstrukcyjnych. Przypominam sobie film z Messnerem z dawnych lat. Schodzi z 8000 do końca lodowca. Zdejmuje skorupy, wyrzuca je do szczeliny, zakłada adidaski i pomyka do bazy. Dziś jest to ekologicznie nie akceptowalne. Ale nie o to chodzi. Inaczej kupuje się wytechnologizowany sprzęt na zimowe K2. Do niczego innego się nie będzie nadawać. Jego trwałość techniczna, też jest skończona (ca. 100dni). Ale jak celem jest zakup na długo okazuje się, że rozwiązania bardziej konserwatywne dają w tym przypadku więcej.
Wystarczy sobie przypomnieć ''wodoodporne'' zamki, szycie soniczne itp...
---
Edytowany: 2018-10-30 15:24:11
---
Edytowany: 2018-10-30 19:22:19
-------------------------------------------
Pim
Warto pamiętać, że te ''manufaktury'' mają cenną zaletę - chęć do customizacji. W różnym zakresie ale zawsze. No może Rafał Król jak zadzwoni do TNF to mu zrobią wszystko jek zechce, choć równie dobrze mogę przypuszczać, że będzie dla nich ''za cienki w biodrach''.
A więc jak kupujesz z półki to nie ma problemu. Ale jak chcesz coś więcej to jest problem. To moim zdaniem tłumaczy np. japońskich klientów Robertsa, czy istnienie w UK takich ''manufaktur'' jak PHD. Tylko manufaktura inaczej wszyje zamek, tu skróci, tam zwęzi. TNF czy każdy inny potentat to zrobi, ale jak u nich MON zamówi śpiwory dla całego WOT-u i zapłaci z góry.
Do niedawna cena grała rolę, bo było taniej. Teraz ceny się zbliżają, ale dalej można mieć więcej. Tylko nie tak korzystnie jak kiedyś.
No i kwestia bajerów konstrukcyjnych. Przypominam sobie film z Messnerem z dawnych lat. Schodzi z 8000 do końca lodowca. Zdejmuje skorupy, wyrzuca je do szczeliny, zakłada adidaski i pomyka do bazy. Dziś jest to ekologicznie nie akceptowalne. Ale nie o to chodzi. Inaczej kupuje się wytechnologizowany sprzęt na zimowe K2. Do niczego innego się nie będzie nadawać. Jego trwałość techniczna, też jest skończona (ca. 100dni). Ale jak celem jest zakup na długo okazuje się, że rozwiązania bardziej konserwatywne dają w tym przypadku więcej.
Wystarczy sobie przypomnieć ''wodoodporne'' zamki, szycie soniczne itp...
---
Edytowany: 2018-10-30 15:24:11
---
Edytowany: 2018-10-30 19:22:19
-------------------------------------------
Pim