11-06-2018, 10:10
,,pewno trudno by było znaleźć nieświadomego turystę, który wybiera się w góry ad hoc przy takich temperaturach''
Setki fosa, setki...
Dawno, dawno temu rzutowała ,,literatura romantyczna''. Później filmy.
Teraz Internet - w szczególności blogi i Tuba. Zasięg rażenia w oraniu beretu jest nieporównywalnie większy ;)
Żeby daleko nie szukać - druga połowa stycznia Biesy.
Przed weekendem i weekend plus (nawet w nocy), wtorek zmierzone minus 21 rano, kolejny wtorek plus 12. To były ferie. W środę spotykamy ,,niunię'', która zapragnęła przeżyć romantyczną przygodę w dzikich górach. Na szczęście góry nie były tak dzikie jak jej się wydawało i została ,,przygarnięta'' do prywatnej bacówki.
Jak opieramy się tylko na prognozach z netu typu ,,pogodynka'', nie mamy doświadczenia, wyobraźni ani instynktu samozachowawczego to łatwo możemy wpędzić się w kłopoty.
Nawet na tym forum - pewnie tysiące postów typu ,,czy To wystarczy na ... ? ''
Odpowiedzi - ,,Koleżanko/Kolego raczej nie''.
I riposta - ,,a we internecie pisało, na filmiku widziałam, sąsiad powiedział, etc.''
OK, ja dopuszczam, że ktoś może sobie pomyśleć ,,co mi tu jakiś stary... (tak Romek to też o tobie ;) ) wypisuje ''. Ale jak się ma choć odrobinę rozsądku... i instynktu samozachowawczego to się można spróbować przespać na balkonie, itp. i w miarę bezpiecznie sprawdzić na własnej skórze ,,czy się da''.
Jak ktoś myśli zdroworozsądkowo to w przypadku puchu nawet 200 g więcej (zima) nie stanowi znaczącej różnicy w wadze całości ekwipunku.
Blokadą jest CENA w największym stopniu.
Drugi czynnik to wielkość po spakowaniu (np. nie mieści się do dolnej komory plecaka).
-------------------------------------------
wynik mierzy siły
Setki fosa, setki...
Dawno, dawno temu rzutowała ,,literatura romantyczna''. Później filmy.
Teraz Internet - w szczególności blogi i Tuba. Zasięg rażenia w oraniu beretu jest nieporównywalnie większy ;)
Żeby daleko nie szukać - druga połowa stycznia Biesy.
Przed weekendem i weekend plus (nawet w nocy), wtorek zmierzone minus 21 rano, kolejny wtorek plus 12. To były ferie. W środę spotykamy ,,niunię'', która zapragnęła przeżyć romantyczną przygodę w dzikich górach. Na szczęście góry nie były tak dzikie jak jej się wydawało i została ,,przygarnięta'' do prywatnej bacówki.
Jak opieramy się tylko na prognozach z netu typu ,,pogodynka'', nie mamy doświadczenia, wyobraźni ani instynktu samozachowawczego to łatwo możemy wpędzić się w kłopoty.
Nawet na tym forum - pewnie tysiące postów typu ,,czy To wystarczy na ... ? ''
Odpowiedzi - ,,Koleżanko/Kolego raczej nie''.
I riposta - ,,a we internecie pisało, na filmiku widziałam, sąsiad powiedział, etc.''
OK, ja dopuszczam, że ktoś może sobie pomyśleć ,,co mi tu jakiś stary... (tak Romek to też o tobie ;) ) wypisuje ''. Ale jak się ma choć odrobinę rozsądku... i instynktu samozachowawczego to się można spróbować przespać na balkonie, itp. i w miarę bezpiecznie sprawdzić na własnej skórze ,,czy się da''.
Jak ktoś myśli zdroworozsądkowo to w przypadku puchu nawet 200 g więcej (zima) nie stanowi znaczącej różnicy w wadze całości ekwipunku.
Blokadą jest CENA w największym stopniu.
Drugi czynnik to wielkość po spakowaniu (np. nie mieści się do dolnej komory plecaka).
-------------------------------------------
wynik mierzy siły