25-01-2012, 23:52
Cześć. Wpadłem przypadkiem. Dorzucę swoje dwa zdania. Sypiając czy to w szałasie, czy w namiocie, czy też pod świerkiem na śniegu w temperaturach do -20, zawsze okrywałem się całkowicie od góry dużym WEŁNIANYM kocem. Podczas mrozów para uchodziła przezeń tworząc skorupę lodową NA tym kocu. W przewiewnym śpiworze (zrobionym ze zwykłej kołdry) było sucho i bardzo ciepło. Strój na noc: suchy bawełniano-wełniany + futrzana czapa) w dzień nosiłem inne ciuchy mokre od potu i wilgoci (na noc chowane pod kołdrę). Od spodu lekki materac dmuchany. 30 kg plecak ciągnąłem na pneumatycznych saniach. Tak zwiedzałem puszczę darżlubską, augustowską i inne ostępy przez 20 lat.
Pozdrawiam fanów mroźnej turystyki.
-------------------------------------------
www.graja.net
Pozdrawiam fanów mroźnej turystyki.
-------------------------------------------
www.graja.net