15-12-2010, 22:02
lexiu > kładłem się spać w bieliźnie termicznej, ale szybko jej podziękowałem i zostałem jedynie w bokserkach i skarpetkach.
Co do pomiaru temperatury, to termometr nie był ani trochę profesjonalny (za 4 zety z tesco). Temperatura na zewnątrz mierzona była niecały metr nad powierzchnią śniegu, w namiocie natomiast podwiesiliśmy termometr pod sklepieniem sypialki. Zdaję sobie sprawę, że gdyby go położyć bezpośrednio na dnie sypialni, to temperatura byłaby z pewnością niższa, ale nam chodziło o pomiar temperatury powietrza. Pewnie znaczenie ma też ilość osób w namiocie - nas było 4.
Co do pomiaru temperatury, to termometr nie był ani trochę profesjonalny (za 4 zety z tesco). Temperatura na zewnątrz mierzona była niecały metr nad powierzchnią śniegu, w namiocie natomiast podwiesiliśmy termometr pod sklepieniem sypialki. Zdaję sobie sprawę, że gdyby go położyć bezpośrednio na dnie sypialni, to temperatura byłaby z pewnością niższa, ale nam chodziło o pomiar temperatury powietrza. Pewnie znaczenie ma też ilość osób w namiocie - nas było 4.