13-12-2010, 21:05
Dokładnie jak pisze Zbynek.
Dokonywałem wielokrotnie pomiarów tak pod płachtą biwakową jak i w namiocie i różnica NIGDY nie przekroczyła 3 stopni, a najcześciej wynosiła 2 stopnie. Niezależnie czy były to temperatury mocno minusowe (-22 stopnie), czy też lekkie mrozy, czy temp lekko na plusie.
Sonda termometru na zewnątrz zawsze umieszczana była ok 1,5-2m nad powierzchnią gruntu, zaś w namiocie czy pod płachtą termometr leżał na czymś (ciuchy, aparat, czy paczka z jedzeniem), albo na podłodze.
Dokonywałem wielokrotnie pomiarów tak pod płachtą biwakową jak i w namiocie i różnica NIGDY nie przekroczyła 3 stopni, a najcześciej wynosiła 2 stopnie. Niezależnie czy były to temperatury mocno minusowe (-22 stopnie), czy też lekkie mrozy, czy temp lekko na plusie.
Sonda termometru na zewnątrz zawsze umieszczana była ok 1,5-2m nad powierzchnią gruntu, zaś w namiocie czy pod płachtą termometr leżał na czymś (ciuchy, aparat, czy paczka z jedzeniem), albo na podłodze.