08-10-2010, 23:05
szczerze to zaskoczony jestem postem krissa.
Miałem XLite 200, obecnie mam Alaskę 900 i LiteLine 300 i w dwóch pierwszych nie zaobserwowałem jakiegoś szczególnego wyłażenia puchu.
W sumie to po tygodniowym wyjeździe z XLite200 to pióra może na palcach 2 rąk bym policzył.
Z Alaski 900 też jakoś szczególnie nie wychodzi, a LL300 dopiero przejdzie chrzest bojowy to się nie wypowiadam.
Wszystkie w standardowej ''poszwie''.
Co do Pertexu Quantum to miałem z nim do czynienia pierwszy raz właśnie w XLite200 i zachwyciłem się nim. Spałem przez tydzień w namiocie jednopowłokowym więc na ściankach gromadziłą się rosa, którą mimowolnie śpiworem ''zbierałem''. Woda nie wsiąkała w tkaninę śpiwora, lecz tworzyla ''perełki'' na jej powierzchni. Wystarczyło strząsnąć.
Generalnie bardzo jestem zadowolony.
Wcześniej miałem Małachaowskiego Guide 1200 i tam to faktycznie w ciągu nocy kilka piór potrafiło wyjść, ale też szału nie było.
Miałem XLite 200, obecnie mam Alaskę 900 i LiteLine 300 i w dwóch pierwszych nie zaobserwowałem jakiegoś szczególnego wyłażenia puchu.
W sumie to po tygodniowym wyjeździe z XLite200 to pióra może na palcach 2 rąk bym policzył.
Z Alaski 900 też jakoś szczególnie nie wychodzi, a LL300 dopiero przejdzie chrzest bojowy to się nie wypowiadam.
Wszystkie w standardowej ''poszwie''.
Co do Pertexu Quantum to miałem z nim do czynienia pierwszy raz właśnie w XLite200 i zachwyciłem się nim. Spałem przez tydzień w namiocie jednopowłokowym więc na ściankach gromadziłą się rosa, którą mimowolnie śpiworem ''zbierałem''. Woda nie wsiąkała w tkaninę śpiwora, lecz tworzyla ''perełki'' na jej powierzchni. Wystarczyło strząsnąć.
Generalnie bardzo jestem zadowolony.
Wcześniej miałem Małachaowskiego Guide 1200 i tam to faktycznie w ciągu nocy kilka piór potrafiło wyjść, ale też szału nie było.