04-08-2010, 13:22
Jak mi za ciepło w 200'ce to wyłażę z niego zostawiając tylko nogi w środku i zakładam np. polar 100 na górę.
Chłodzenie się w starym syntetyku przez rozpinanie zamka było denerwujące, bo np. wystające ręce marzły. A jak się coś ubrało na górę za gorąco w części osłonięte było. Także nie narzekam na brak zamka, wprost przeciwnie.
Teraz szukam jakiejś płachty biwakowej, tylko takiej żeby mi się puch nie kisił za bardzo...
Chłodzenie się w starym syntetyku przez rozpinanie zamka było denerwujące, bo np. wystające ręce marzły. A jak się coś ubrało na górę za gorąco w części osłonięte było. Także nie narzekam na brak zamka, wprost przeciwnie.
Teraz szukam jakiejś płachty biwakowej, tylko takiej żeby mi się puch nie kisił za bardzo...