16-05-2010, 16:57
lalaith, rozumiem o jakim kręceniu się mówisz. Niestety masz rację. Najlepiej przed wejściem do śpiwora roztrzepać śpiwór kantem dłoni od spodu, wzdłuż osi. Wtedy więcej puchu znajdzie się na bokach. Ma to sens, bo to co zgnieciesz ciałem i tak ledwo co grzeje, jak już wspomniał Doczu. Tyle co zostanie na środku i tak wystarczy.
Oczywiście najlepiej kręcić się wewnątrz śpiwora, a nie z nim.
Taka szczegółowa instrukcja obsługi ma sens tylko w granicznych temperaturach. Wtedy trzeba wykorzystać możliwość polepszenia temperatury o każdy stopień. Oczywiście można kupić śpiwór gdzie na dole też jest dużo puchu. Ale po co? Nie wykorzystasz go. Po co więc więcej nosić na grzbiecie?
W ostateczności, jak będzie Ci ciągnęło po nerach, jak będziesz leżeć na boku, to i tak się przewrócisz na plecy :-)
Oczywiście najlepiej kręcić się wewnątrz śpiwora, a nie z nim.
Taka szczegółowa instrukcja obsługi ma sens tylko w granicznych temperaturach. Wtedy trzeba wykorzystać możliwość polepszenia temperatury o każdy stopień. Oczywiście można kupić śpiwór gdzie na dole też jest dużo puchu. Ale po co? Nie wykorzystasz go. Po co więc więcej nosić na grzbiecie?
W ostateczności, jak będzie Ci ciągnęło po nerach, jak będziesz leżeć na boku, to i tak się przewrócisz na plecy :-)