06-11-2009, 23:09
Herkules, Barsus, macie rację, ale nie do końca :)
W nowiutkim, dobrze zaprojektowanym śpiworze o większej ilości puchu (>500g?) będzie prawie tak jak mówicie - możliwość przetrzepywania puchu będzie znikoma. Ale weźcie pod uwagę śpiwory z np 200g puchu: nawet jak nie są pikowane, to ich loft jest stosunkowo niski. Skorupa śpiwora nie jest z desek, i gdy komora ma przekrój prostokąta np. 10cm*2cm, to powierzchnia tego przekroju wynosi 20cm?^2. Jak taki śpiwór, bez oddzielonej warstwy górnej i dolnej podniesiesz za jedną stronę i trzepniesz kilka razy, to prawie cały puch znajdzie ci się w dolnej połowie: po prostu komory bardziej się wybrzuszą, zbli żając przekrój do koła. Koło o obwodzie 24cm ma przeszło 45cm^2 powierzchni, czyli przeszło dwa razy więcej - rozumiesz już?
Weź jeszcze pod uwagę, że puch w śpiworze, w którym leżysz się pod tobą kompresuje, i nie wraca do swojej objętości natychmiastowo, oraz że może być najzwyczajniej wilgotny lub trochę zużyty i mieć mniejszą objętość.
Odwołałem się do rozsądku, a teraz odwołam się do autorytetu: nawet Roberts dopiero dla Voyagera 700 kroi inaczej warstwę wewnętrzną i zewnętrzną śpiwora - wersje z mniejszą ilością puchu mają te same poszycia.
-------------------------------------------
1000000 lemmings can\\\'t be wrong!
W nowiutkim, dobrze zaprojektowanym śpiworze o większej ilości puchu (>500g?) będzie prawie tak jak mówicie - możliwość przetrzepywania puchu będzie znikoma. Ale weźcie pod uwagę śpiwory z np 200g puchu: nawet jak nie są pikowane, to ich loft jest stosunkowo niski. Skorupa śpiwora nie jest z desek, i gdy komora ma przekrój prostokąta np. 10cm*2cm, to powierzchnia tego przekroju wynosi 20cm?^2. Jak taki śpiwór, bez oddzielonej warstwy górnej i dolnej podniesiesz za jedną stronę i trzepniesz kilka razy, to prawie cały puch znajdzie ci się w dolnej połowie: po prostu komory bardziej się wybrzuszą, zbli żając przekrój do koła. Koło o obwodzie 24cm ma przeszło 45cm^2 powierzchni, czyli przeszło dwa razy więcej - rozumiesz już?
Weź jeszcze pod uwagę, że puch w śpiworze, w którym leżysz się pod tobą kompresuje, i nie wraca do swojej objętości natychmiastowo, oraz że może być najzwyczajniej wilgotny lub trochę zużyty i mieć mniejszą objętość.
Odwołałem się do rozsądku, a teraz odwołam się do autorytetu: nawet Roberts dopiero dla Voyagera 700 kroi inaczej warstwę wewnętrzną i zewnętrzną śpiwora - wersje z mniejszą ilością puchu mają te same poszycia.
-------------------------------------------
1000000 lemmings can\\\'t be wrong!