27-04-2006, 11:49
drosofila,
A ja powiem tak. Myślę że taka wkładka uszyta na wymiar do śpiwora w celu jego mniejszego brudzenia jest jak najbardziej wskazana ale...
czy taka wkładka bawełniana (bo chyba o czymś takim mowa) jest znacząco lżejsza od piżamki z długimi nogawkami i rękawami? nie sądzę. To samo dotyczy się wkładek z jakiegoś np. polaru 100 czy z Power Dry. Czy będzie ona lżejsza od obcisłych kalesonek i bluzeczki z dł. rękawem? Raczej nie.
Jak dla mnie jedno jest pewne, komfort spania w takiej wkładce która znając życie zacznie się gdzieś tam miętolić, zawijać, odpinać itp. podczas snu jest znacznie niższy od spania w piżamce bawełnianej czy komplecie polarowym - najlepiej obcisłym coby do minimum zredukować wagę i objętość. Jeśli juz mam coś nosić dodatkowego w czym będę sypiał to osobiście wolę komplecik piżamkowy niż wkładki do śpiworów.
Druga sprawa to doszycie tych tasiemek. Na pewno nie jesteś sama w stanie ich doszyć tak fachowo aby przez powstałe dziurki od igły nie wychodził puch. Trzeba było to zlecić Robertsowi przy zamówieniu. Inną sprawą jest gwarancja a ściślej jej utrata po własnoręcznej ingerencji w produkt.
Takie jest moje zdanie.
A ja powiem tak. Myślę że taka wkładka uszyta na wymiar do śpiwora w celu jego mniejszego brudzenia jest jak najbardziej wskazana ale...
czy taka wkładka bawełniana (bo chyba o czymś takim mowa) jest znacząco lżejsza od piżamki z długimi nogawkami i rękawami? nie sądzę. To samo dotyczy się wkładek z jakiegoś np. polaru 100 czy z Power Dry. Czy będzie ona lżejsza od obcisłych kalesonek i bluzeczki z dł. rękawem? Raczej nie.
Jak dla mnie jedno jest pewne, komfort spania w takiej wkładce która znając życie zacznie się gdzieś tam miętolić, zawijać, odpinać itp. podczas snu jest znacznie niższy od spania w piżamce bawełnianej czy komplecie polarowym - najlepiej obcisłym coby do minimum zredukować wagę i objętość. Jeśli juz mam coś nosić dodatkowego w czym będę sypiał to osobiście wolę komplecik piżamkowy niż wkładki do śpiworów.
Druga sprawa to doszycie tych tasiemek. Na pewno nie jesteś sama w stanie ich doszyć tak fachowo aby przez powstałe dziurki od igły nie wychodził puch. Trzeba było to zlecić Robertsowi przy zamówieniu. Inną sprawą jest gwarancja a ściślej jej utrata po własnoręcznej ingerencji w produkt.
Takie jest moje zdanie.