25-12-2022, 17:00
(25-12-2022, 15:38)T Atomicus napisał(a): A co, koniec stycznia w Jordanii aż tak chłodny, i mój WingAce 400 (który jeszcze nie dojechał) może okazać się za słaby?
Jordania, a konkretniej jej południowe rejony włączając w to Wadi Rum są ciepłe za dnia, ale w styczniu temperatura w nocy wyraźnie spada.
Trzeba pamiętać że są to okolice wyżynne, a ja jeszcze celuję w Jebel Um Ad Dami - 1854m, gdzie cały płaskowyż jest na poziomie plus/minus ponad 1.000 m.n.p.m. Już poniżej tysiąca temperatury w nocy są niskie i mogą oscylować wokół zera, a góry Moab od zachodu ograniczają ocieplający wpływ Morza Czerwonego.
Nawet w Izraelu na pustyni Negev w zimie ze dwa razy zmarzłem nocą, ale miałem mojego ulubionego Małacha UL300II.
Akurat koniec stycznia to już zimniejsza pora roku i zerowe temperatury nie powinny dziwić.
Yatzek - nadworny tester NGT ;-)