21-02-2021, 00:46
(20-02-2021, 19:16)katapumba napisał(a): Cześć.
Chciałbym poruszyć nieco inne zagadnienie: gwarancja. Jesteście doświadczonymi użytkownikami różnego rodzaju śpiworów (...) co podlega gwarancji?
Mam kilka śpiworów od wielu lat. Eksploatuję je dość intensywnie. Nie miałem jeszcze problemu, który ja uznałbym za wymagający reakcji ze strony gwaranta. Co więcej, nie miałem żadnych problemów z jakimkolwiek puchaczem.
Uciekające piórka to sprawa marginalna. Nawet jeśli wyjdzie ich kilka po każdym noclegu, to mieści się w granicach normy. Materiały zwykle są z wyższej półki, zatem i to nie generuje zmartwień. Zamki czasem łapią materiał, ale i to nie prowadzi do uszkodzeń, - chyba, że z rozwiązaniem nad wyraz siłowym.
Konserwacja, czyli pranie i suszenie nie podlega gwarancji, a i tak niektórzy producenci piorą i suszą swoje wyroby przekazane od klienta.
Większość - i to znakomita - uszkodzeń śpiwora, powstaje z winy użytkownika. Niemniej się może zdarzyć, że taki delikwent próbuje przenieść tę winę na producenta, ale takich przypadków się nie doszukiwałem.
Natomiast nie przewiduję większych problemów z serwisem pogwarancyjnym, typu załatanie dziury z uzupełnieniem wsadu, wymiana zamka, poprawienie szwów i takie tam. Jakoś szczęśliwie mamy dobrych producentów w kraju.
Problem może się pojawić przy korzystaniu z pośrednictwa sprzedawcy, choć i tu nie analizowałem tego typu zachowań.
Mam trzy pozycje od Cumulusa, - jak dotychczas bezproblemowe w eksploatacji, może z pewnymi rozwiązaniami projektowymi do małych poprawek, ale i tak jestem z nich bardzo zadowolony. Sam bym wszedł chętnie w posiadanie Panyama 600 na warunki przejściowe, bo to dobra konstrukcja i już całkiem dojrzała.
Nie ma się co szczypać - brać, spać i dalej wędrować! :-)
Yatzek - nadworny tester NGT ;-)