09-02-2021, 15:53
(09-02-2021, 15:33)DzikaTajga napisał(a): 5lat na niego spiwór bym musiał odkładać ? a panie gdzie inne ciuchy i sprzęty. Więc odpada dopłaca 500zł za ten sam towar (chodz wiem że szyje dobrze ,żeby nie było) I tak wydatek ponad 1.5k dla mnie jest chore jakieś, ceny śpiwprów na pl warunki to patologia jakich mało.
Proszę pamiętać, że polski puch jest uznawany za najlepszy na świecie, a poszycia śpiworów zwykle są to materiały klasy światowej, jak choćby kilka odmian Pertexu. Zamki i inne drobiazgi to też nie Dżeppetto z drewna strugał, więc przy kosztach rodzimej robocizny, to i kwota końcowa się tworzy...
Do tego szycie na miarę nie jest powszechne, bo bardzo angażuje producenta, więc kolejne koszty...
Niegdyś Cumulus miał w ofercie dwa modela Alaska - 1100 i 1300 na puchu 750 cuin - ten drugi mam i ja.
Można też wypatrzyć coś używanego, skoro nie "na już". Czasem ktoś kupuje śpiwór na zimę, a po jednej nocy na granicy "morsowania" stwierdza, że to nie jego bajka. Nieczęsto się takie okazje trafiają, ale sam skorzystałem.
Jeśli puch nie musi być najwyższej jakości, można też kupić model jakiejś obcej uznanej firmy, bo tam często trafia puch o niższej prężności. Jednak ja optuję za polskimi firmami - nie tylko w wyżej podanych powodów.
Kwestia pisowni: "chodź" i "choć" nie są zwrotami stosowanymi zamiennie.
Yatzek - nadworny tester NGT ;-)