06-09-2014, 14:14
Cześć i czołem w słoneczny weekend :)
Od 9 do 18 września mam zamiar z dziewczyną w końcu pochodzić po Tatrach, głównie Zachodnie, ale chciałbym również liznąć Wysokich. Początkowo planowałem Wysokie/Zachodnie pół na pół, jednak padło na bazę noclegową na końcu Kościeliska niedaleko już Kir.
Nie chcę byście mi przygotowali gotowy plan działania, lecz potrzebuję pomocy w rozplanowaniu wszystkiego. Internet pełen jest tras i ich opisów, wiem, że można nawet niemal całe Zachodnie przejść na raz, lecz mam tyle czasu, że chciałbym się nimi delektować.
O ile swojej kondycji jestem pewien, nie wiem jak będzie u lubej. Wiem za to, że na 18 chcę najpóźniej planować powrotu by nie zastała nas noc. No i planuję zrobić na przemian krótką i drugą trasę.
Pomysły jakie mi przychodzą do głowy :
1) Na rozruch - Kiry - Smreczyński Staw - Kiry
2) Lecimy od Zachodu - Kiry - Wołowiec, przez Grzesia i Rakoń - liczę 12h na trasę.
3) Na spokojnie jaskinie ? (Mroźna, Mylna i Smocza )
4) Giewont ?
No i zaczyna się mętlik w głowie. Chciałbym przejść jednego dnia całe czerwone wierchy, ale mam tyle czasu, że mógłbym to podzielić na kilka etapów..
Z wyższych chciałbym zaliczyć Świnicę idąc od Kuźnic jak tylko z Kościeliska zabierzemy się pierwszym busem
Morskie Oko, Dolina Pięciu Stawów - o świcie złapać bus na Palenicę Białczańską myślę, że obowiązek.
W sumie mam taki mętlik w głowie, że jestem co raz bliżej tego, że wieczorami będę planować następny dzień no chyba, że mi pomożecie. Lubię mieć wszystko poukładane i zaplanowane, jednak wiem, że muszę mieć na uwadze pogodę i to jak okaże się z kondycją lubej.
Pozdrawiam
-------------------------------------------
Bo to jest właśnie moja ojczyzna...
Od 9 do 18 września mam zamiar z dziewczyną w końcu pochodzić po Tatrach, głównie Zachodnie, ale chciałbym również liznąć Wysokich. Początkowo planowałem Wysokie/Zachodnie pół na pół, jednak padło na bazę noclegową na końcu Kościeliska niedaleko już Kir.
Nie chcę byście mi przygotowali gotowy plan działania, lecz potrzebuję pomocy w rozplanowaniu wszystkiego. Internet pełen jest tras i ich opisów, wiem, że można nawet niemal całe Zachodnie przejść na raz, lecz mam tyle czasu, że chciałbym się nimi delektować.
O ile swojej kondycji jestem pewien, nie wiem jak będzie u lubej. Wiem za to, że na 18 chcę najpóźniej planować powrotu by nie zastała nas noc. No i planuję zrobić na przemian krótką i drugą trasę.
Pomysły jakie mi przychodzą do głowy :
1) Na rozruch - Kiry - Smreczyński Staw - Kiry
2) Lecimy od Zachodu - Kiry - Wołowiec, przez Grzesia i Rakoń - liczę 12h na trasę.
3) Na spokojnie jaskinie ? (Mroźna, Mylna i Smocza )
4) Giewont ?
No i zaczyna się mętlik w głowie. Chciałbym przejść jednego dnia całe czerwone wierchy, ale mam tyle czasu, że mógłbym to podzielić na kilka etapów..
Z wyższych chciałbym zaliczyć Świnicę idąc od Kuźnic jak tylko z Kościeliska zabierzemy się pierwszym busem
Morskie Oko, Dolina Pięciu Stawów - o świcie złapać bus na Palenicę Białczańską myślę, że obowiązek.
W sumie mam taki mętlik w głowie, że jestem co raz bliżej tego, że wieczorami będę planować następny dzień no chyba, że mi pomożecie. Lubię mieć wszystko poukładane i zaplanowane, jednak wiem, że muszę mieć na uwadze pogodę i to jak okaże się z kondycją lubej.
Pozdrawiam
-------------------------------------------
Bo to jest właśnie moja ojczyzna...