09-11-2010, 15:51
@ Ciapek
Najszybsze wejście na Kasprowy to z Kuźnic zielonym przez Myślenickie Turnie. Około 3 godziny marszu.
''-w razie pogody czerwony szlak - Goryczkowa Czuba do Przełęczy nad Kondracką Kopą i zielonym szlakiem do Kondratowej Hali na niebieski szlak i powrót do Kuźnic''
Powinieneś dać radę nawet wchodząc na piechotę. Ale trzeba się będzie sprężać. Z Kasprowego na Przełęcz POD Kopą Kondracką jest jakieś 1,5-2 godz. Zejście na Kondratową żółtym to ok. 30-40 min w zależności od stanu kolan ;-), z Kondratowej omijając Kalatówki do Kuźnic powinieneś dojść w godzinę. Oczywiście do tego dodaj czas na odpoczynki i będziesz wiedział o której wystartować. Względnie idź w przeciwnym kierunku z opcją zjazdu z Kasprowego kolejką. Ze zjazdem powinno być lepiej niż z wyjazdem (w sensie tłumów) A czasu trochę zyskasz, a przede wszystkim idąc z przełęczy na Kasprowy masz cały czas przed oczami Wysokie.
''-w razie pogody do rozpatrzenia tez mam po wjeździe na Kasprowy żółty szlak wzdłuż doliny stawiańskiej, później w prawo na czarny w stronę przełęczy KArb, znowu wskakujemy na niebieski kierując się w stronę Hali Gąsienicowej i niebieskim powrót do Kuźnic''
Po dość męczącym wejściu na Kasprowy i zejściu w Suchą Dolinę będziesz musiał się znów drapać na Karb,a potem mocno stromo schodzić pod Czarny Staw, potem do Murowańca, no i jeszcze wrócić do Kuźnic. Trochę długo jak na listopad. Pominąłbym Karb i poszedł trasą jak poniżej
''-w razie niepogody po wjeździe na Kasprowy żółty szlak bezpośrednio do Hali Gąsienicowej i powrót do Kuźnic''
W razie niepogody sens wjazdu na Kasprowy jest żaden. No chyba, że inwersja będzie. Bo Kasprowy w chmurach wygląda tak jak każda inna góra. Wydasz kasę (sporą) albo się zmęczysz, a nic nie zobaczysz.
Generalnie w niepogodę (taką dupówę) to lepiej udać się do karczmy. Względnie na spacer do Morskiego Oka. Tam asfalt i w razie deszczu ludzi będzie mało.
Mogę Ci jeszcze jako opcję polecić trasę z Kuźnic przez Kondratową na Przełęcz Kondracką (niebieskim) z ewentualnym wejściem na Giewont, a następnie z pod Giewontu zejście (czerwonym) przez Dol. Strążyską do Zakopanego.
Wszelkie busy najczęściej odjeżdżają z okolic ronda pod dworcem PKP (Kościuszki/Jagiellońska)
Firm jest tyle, że nie dojdziesz rozkładu. A i tak zwykle rozkład rozkładem, a jadą jak mają pełno ;-)
-------------------------------------------
Lucass
Najszybsze wejście na Kasprowy to z Kuźnic zielonym przez Myślenickie Turnie. Około 3 godziny marszu.
''-w razie pogody czerwony szlak - Goryczkowa Czuba do Przełęczy nad Kondracką Kopą i zielonym szlakiem do Kondratowej Hali na niebieski szlak i powrót do Kuźnic''
Powinieneś dać radę nawet wchodząc na piechotę. Ale trzeba się będzie sprężać. Z Kasprowego na Przełęcz POD Kopą Kondracką jest jakieś 1,5-2 godz. Zejście na Kondratową żółtym to ok. 30-40 min w zależności od stanu kolan ;-), z Kondratowej omijając Kalatówki do Kuźnic powinieneś dojść w godzinę. Oczywiście do tego dodaj czas na odpoczynki i będziesz wiedział o której wystartować. Względnie idź w przeciwnym kierunku z opcją zjazdu z Kasprowego kolejką. Ze zjazdem powinno być lepiej niż z wyjazdem (w sensie tłumów) A czasu trochę zyskasz, a przede wszystkim idąc z przełęczy na Kasprowy masz cały czas przed oczami Wysokie.
''-w razie pogody do rozpatrzenia tez mam po wjeździe na Kasprowy żółty szlak wzdłuż doliny stawiańskiej, później w prawo na czarny w stronę przełęczy KArb, znowu wskakujemy na niebieski kierując się w stronę Hali Gąsienicowej i niebieskim powrót do Kuźnic''
Po dość męczącym wejściu na Kasprowy i zejściu w Suchą Dolinę będziesz musiał się znów drapać na Karb,a potem mocno stromo schodzić pod Czarny Staw, potem do Murowańca, no i jeszcze wrócić do Kuźnic. Trochę długo jak na listopad. Pominąłbym Karb i poszedł trasą jak poniżej
''-w razie niepogody po wjeździe na Kasprowy żółty szlak bezpośrednio do Hali Gąsienicowej i powrót do Kuźnic''
W razie niepogody sens wjazdu na Kasprowy jest żaden. No chyba, że inwersja będzie. Bo Kasprowy w chmurach wygląda tak jak każda inna góra. Wydasz kasę (sporą) albo się zmęczysz, a nic nie zobaczysz.
Generalnie w niepogodę (taką dupówę) to lepiej udać się do karczmy. Względnie na spacer do Morskiego Oka. Tam asfalt i w razie deszczu ludzi będzie mało.
Mogę Ci jeszcze jako opcję polecić trasę z Kuźnic przez Kondratową na Przełęcz Kondracką (niebieskim) z ewentualnym wejściem na Giewont, a następnie z pod Giewontu zejście (czerwonym) przez Dol. Strążyską do Zakopanego.
Wszelkie busy najczęściej odjeżdżają z okolic ronda pod dworcem PKP (Kościuszki/Jagiellońska)
Firm jest tyle, że nie dojdziesz rozkładu. A i tak zwykle rozkład rozkładem, a jadą jak mają pełno ;-)
-------------------------------------------
Lucass