20-08-2010, 20:52
mialem swego czasu Khimbu. smigalem w niej glownie zima i oczywiscie podczas niepogody w pozostalych porach roku. nie zauwazylem przemakania nadmiernego. kurtka miala caly szereg wad, waga, konstrukcja kaptura - zdecydowanie wole wysoka garde suwakowa jakby niz skladany kaptur na rzepy, juz pomijam fakt, ze po zrolowaniu kaptura, ow rzepy mialy kontakt z pasami naramiennymi plecaka, i pasy mechacily sie... - ale stricte pod katem wodoodpornosci czy wiatru, Khimbu bylo niezle musze powiedziec. Gelanots dawalo rade. aktualnie mam pro shell'a marmota i jest gicior ;)
---
Edytowany: 2010-08-20 21:54:06
---
Edytowany: 2010-08-20 21:54:06