19-06-2010, 08:06
Z buta pokonuję bo teraz w góry chodzę piechotą ;P
To miała być analogia pokazująca do czego chcę używać roweru.
O funduszach na razie nie chcę dyskutować ponieważ jeśli uznam, że warto poczekać i dołożyć bo będzie to funkcjonalnie uzasadnione to poczekam. Zdaję sobie sprawę, że przyzwoity full o taki zastosowaniu i z przyzwoitym zawieszeniem kosztuje co najmniej 5-6 do 10 tysięcy (mówię o dolnym zakresie).
Co do kanapy i walenia to może sprecyzuję pytanie tak: do jakiej wartości skoku mówimy o poprawie trakcji i kontaktu z podłożem na podjazdach i zjazdach? Kiedy zaczyna się waszym zdaniem kwestia samego komfortu? Gdzie zaczynają się większe możliwości zjazdowe? To ma być rower turystyczny więc efektywny zarówno na zjazdach jak i podjazdach (tu oczywiście dużo zależy od konstrukcji zawieszenia).
-------------------------------------------
m
To miała być analogia pokazująca do czego chcę używać roweru.
O funduszach na razie nie chcę dyskutować ponieważ jeśli uznam, że warto poczekać i dołożyć bo będzie to funkcjonalnie uzasadnione to poczekam. Zdaję sobie sprawę, że przyzwoity full o taki zastosowaniu i z przyzwoitym zawieszeniem kosztuje co najmniej 5-6 do 10 tysięcy (mówię o dolnym zakresie).
Co do kanapy i walenia to może sprecyzuję pytanie tak: do jakiej wartości skoku mówimy o poprawie trakcji i kontaktu z podłożem na podjazdach i zjazdach? Kiedy zaczyna się waszym zdaniem kwestia samego komfortu? Gdzie zaczynają się większe możliwości zjazdowe? To ma być rower turystyczny więc efektywny zarówno na zjazdach jak i podjazdach (tu oczywiście dużo zależy od konstrukcji zawieszenia).
-------------------------------------------
m