10-05-2010, 18:55
Eh, że też czasy złotej wolności szlag trafił, a Sarmatia rozwiała się jako ten sen złoty. Naraz zrobiłoby się zajazd na akuratną stanicę. Wierzę, iż nawet bez walki byt się obeszło, a na nasz widok pierzchaliby nieszczęśnicy. Wszak takiej armii zbrojnej w goreteksowe pancerze. teleskopowe pałki, czekany i noże nie oparłby się żaden tłum spod sztandaru klapka i adidasa. Patrząc za okno, pozostaje mi jedynie życzyć by zacna inicjatywa nie rozbiła się o papierowe pawęże polskiej biurokracji.