04-03-2007, 00:05
Szanowni towarzysze niedoli ;-)
Czym rózni się tul za 20 zł od takiego za 200 ? Wszystkim. Stalą, jakością tykonania, gwarancją, funkcjonalnością, odpornością na nieodpowiednie traktowanie itp. Można zadać sobie pytania czy 250 zł to dużo za przedmiot który będzie służył kilkanaście lat ? Moimm zdaniem nie. Tyle kosztują spodnie które nosi się rok. Można oczywiscie kupić kilka razy tańsze na bazarze i również będzie można w nich chodzić.
Ja osobiśie nie widzę uzasadnienia dla wyrzucania pieniędzy w błoto. Tak jeżeli ktoś chce wyrzuciś 20 zł - jego sprawa. Gwarantuję mu, że piła nie będzie ciąć (albo przetnie raz i się stępi), noża nie da się naostrzyć, śrubokręty będą miały tak ''dobrane'' rozmiary, że albo nie będą wchodziły w łepki śrub, albo będą za cienkie i powyginają się przy odkręceniu pierwszej śruby, otwieracz do konserw niczego nie otworzy, w nożyczkach (o ile będą) sprężyna pęknie od leżenia w szufladzie, być może szczęki zamkną się i nie otworzą - bądź przeciwnie nie będą się domykały, w niektórych egzemplażach można przyciąś sobie boleśnie rękę zamykając tula. Rdza potrafi zablokować poszczególne elementy zestawu raz na zawsze. Mocne ściśnięcie ręką tula o niewygładzonych krawędziach potrafi zmusić do płaczu nawet najtwardszych z twardych. To nie żart niektóre ''tule'' mozna obslugiwać jedynie owijając rękojeści jakąś tkaniną bo kaleczą dłonie !
Itp. itd. Jeżeli ktoś chce kupić sobie takiego bubla - jego sprawa.
Ja odradzam. 250 zł to nie jest majątek. Pewność, bezpieczeństwo, funkcjonalność w awaryjnej sytuacji NIE MAJĄ CENY. Nie płacimy za logo - płacimy za dobry projekt, odpowiednie materiały, bardzo precyzyjną obróbkę, 25 lat lub nawet dożywotnią gwarancję.
-------------------------------------------
...
Czym rózni się tul za 20 zł od takiego za 200 ? Wszystkim. Stalą, jakością tykonania, gwarancją, funkcjonalnością, odpornością na nieodpowiednie traktowanie itp. Można zadać sobie pytania czy 250 zł to dużo za przedmiot który będzie służył kilkanaście lat ? Moimm zdaniem nie. Tyle kosztują spodnie które nosi się rok. Można oczywiscie kupić kilka razy tańsze na bazarze i również będzie można w nich chodzić.
Ja osobiśie nie widzę uzasadnienia dla wyrzucania pieniędzy w błoto. Tak jeżeli ktoś chce wyrzuciś 20 zł - jego sprawa. Gwarantuję mu, że piła nie będzie ciąć (albo przetnie raz i się stępi), noża nie da się naostrzyć, śrubokręty będą miały tak ''dobrane'' rozmiary, że albo nie będą wchodziły w łepki śrub, albo będą za cienkie i powyginają się przy odkręceniu pierwszej śruby, otwieracz do konserw niczego nie otworzy, w nożyczkach (o ile będą) sprężyna pęknie od leżenia w szufladzie, być może szczęki zamkną się i nie otworzą - bądź przeciwnie nie będą się domykały, w niektórych egzemplażach można przyciąś sobie boleśnie rękę zamykając tula. Rdza potrafi zablokować poszczególne elementy zestawu raz na zawsze. Mocne ściśnięcie ręką tula o niewygładzonych krawędziach potrafi zmusić do płaczu nawet najtwardszych z twardych. To nie żart niektóre ''tule'' mozna obslugiwać jedynie owijając rękojeści jakąś tkaniną bo kaleczą dłonie !
Itp. itd. Jeżeli ktoś chce kupić sobie takiego bubla - jego sprawa.
Ja odradzam. 250 zł to nie jest majątek. Pewność, bezpieczeństwo, funkcjonalność w awaryjnej sytuacji NIE MAJĄ CENY. Nie płacimy za logo - płacimy za dobry projekt, odpowiednie materiały, bardzo precyzyjną obróbkę, 25 lat lub nawet dożywotnią gwarancję.
-------------------------------------------
...