31-10-2005, 18:46
nie drwij bo to sztuka a wiadomo często jak jest z niektórymi artystami...
no pewnie, że sobie poradziliśmy, bo na Mazurach to bez maczety trudno przeżyć...
to już teraz z Syberii wróciliśmy na tropiki. kurde nie dość, że zmarznę to się jeszcze opalę w niedługim czasie...
dość uważnie czytam to co napisałeś i stąd moje pytanie o to ognisko, na które dalej mi nie odpisałeś.
co do Pałkiewicza to uważam za genialną i profesjonalną sprawę dopasowanie odpowiedniego sprzętu do miejsca odbywania wędrówki, wyprawy, i stąd szyderczo traktuję ten temat o maczetach i wielkich nożach dla wielkich mężczyzn, którzy chcą je stosować w naszym tak mocno survivalowym kraju. howgh!!!
no pewnie, że sobie poradziliśmy, bo na Mazurach to bez maczety trudno przeżyć...
to już teraz z Syberii wróciliśmy na tropiki. kurde nie dość, że zmarznę to się jeszcze opalę w niedługim czasie...
dość uważnie czytam to co napisałeś i stąd moje pytanie o to ognisko, na które dalej mi nie odpisałeś.
co do Pałkiewicza to uważam za genialną i profesjonalną sprawę dopasowanie odpowiedniego sprzętu do miejsca odbywania wędrówki, wyprawy, i stąd szyderczo traktuję ten temat o maczetach i wielkich nożach dla wielkich mężczyzn, którzy chcą je stosować w naszym tak mocno survivalowym kraju. howgh!!!