31-10-2005, 18:20
Acha... jeszcze jedno. Zbym nie wyszedl na jakiegos Rambo biegajacego wszedzie z ogromnym nozem super-turbo-commando... ;)
Ostatnio spedzilem 3 tygodnie w Ameryce Srodkowej z nieduzym 3,6'' nozem skladanym Benchmade Pinnacle i malym toolem Leathermana Juice XE6. Nie potrzebowalem niczego wiecej. Wybieram sie jednak czasami na takie wypady, na ktorych bez wiekszego, ciezszego noza kazdy nocleg musialbym szykowac chyba juz od poludnia.
Aaaa... maly tescik dla sceptykow mi sie przypomnial. Sprobujcie rozpalic zima ognisko. Wszysko pod sniegiem... mokre. Skad tu wziac such rozpalke? Ano... najproscie spod kory starego sprochnialego drzewa... ale jak tu rozlupac gruba zmarznieta kore? Scyzorykiem? Zycze powodzenia... ;)
Ostatnio spedzilem 3 tygodnie w Ameryce Srodkowej z nieduzym 3,6'' nozem skladanym Benchmade Pinnacle i malym toolem Leathermana Juice XE6. Nie potrzebowalem niczego wiecej. Wybieram sie jednak czasami na takie wypady, na ktorych bez wiekszego, ciezszego noza kazdy nocleg musialbym szykowac chyba juz od poludnia.
Aaaa... maly tescik dla sceptykow mi sie przypomnial. Sprobujcie rozpalic zima ognisko. Wszysko pod sniegiem... mokre. Skad tu wziac such rozpalke? Ano... najproscie spod kory starego sprochnialego drzewa... ale jak tu rozlupac gruba zmarznieta kore? Scyzorykiem? Zycze powodzenia... ;)