26-08-2005, 21:40
Ostatnio dochodzę do wniosku, że branie czegoś więcej niż scyzoryka Wengera (Ranger 17704) jest dla mnie zupełnie zbędne. Ma on w sobie praktycznie wszystko czego mogę potrzebować. Może skrobnę teścik, tylko mam tę zabawkę od kwietnia więc jeszcze trochę muszę go pomęczyć :)
I żeby nie było żem burżuj, dostałem go a nie kupiłem :)
I żeby nie było żem burżuj, dostałem go a nie kupiłem :)