27-12-2004, 12:31
Popieram Rumcajsa! :D
Mam Wengera, którego kupiłem w Szwajcarii. Byłem idiotą i rzucałem sobie nim w parkiet w pokoju (pozwólcie, że tego tematu nie będę rozwijał :)) i złamałem ostrze. Po kilku miesiącach skontaktowałm sie e-mailowo z siedzibą Wengera w Szwjcarii. Napisali mi, że naprawią mi scyzoryk bez wcześniejszych oględzin i że mam go przyłać. Po 2 tygodniach dostałem nowy nóż i mnóstwo ulotek. To się nazywa szanować klienta. Swoją drogą scyzoryki bardzo porządne i pancerne.
Pzdr.
-------------------------------------------
[KTK ''be loć''] Kamil Gajdas
Mam Wengera, którego kupiłem w Szwajcarii. Byłem idiotą i rzucałem sobie nim w parkiet w pokoju (pozwólcie, że tego tematu nie będę rozwijał :)) i złamałem ostrze. Po kilku miesiącach skontaktowałm sie e-mailowo z siedzibą Wengera w Szwjcarii. Napisali mi, że naprawią mi scyzoryk bez wcześniejszych oględzin i że mam go przyłać. Po 2 tygodniach dostałem nowy nóż i mnóstwo ulotek. To się nazywa szanować klienta. Swoją drogą scyzoryki bardzo porządne i pancerne.
Pzdr.
-------------------------------------------
[KTK ''be loć''] Kamil Gajdas