02-09-2015, 09:03
@castle_Bravo moje gratulacje.
Ten kto pierwszy polaczyl slowa light i fast powinien dostac publicznie z brzozowej witki na gole 4 litery. Dlaczego to niby skoro mam 3kg sprzetu razem z jedzeniem i woda to od razu musze isc szybko.
Istnieje jakis zakaz isc sobie powoli?
A moze istnieje przymus chodzenia szybko?
Ktos zabrania zwiedzac kazdy krzal po drodze w promieniu kilkuset metrow? Zboczyc 2km od trasy zeby zobaczyc ciekawa kapliczke? itp. itd.
Chyba jednak zwiedze dokladniej cala trase od wlasciciela 20kg wora ktory ledwie zipie, ledwie widzi od zalewajacego oczy potu i ledwie idzie a wlasciwie czlapie, a mysl o jeszcze jednym kilometrze wywoluje u niego przerazenie?
Natomiast kiedy zajdzie potrzeba moge przyciac na jakims odcinku nawet 10km/h bo mam tyle kondycji. Tymczasem wlasciciel 20kg wora po prostu nie ma takiej mozliwosci. Ba, nie bedzie nawet w stanie w to uwierzyc.
A przy okazji z tymi krociami za lzejszy sprzet to gruba przesada. Wystarczy stara stebnowka, dobre nici, troche samozaparcia i grube tysiace za marketing (a nie lekkosc) laduja w mojej kieszeni. Mam kilka ''firmowych'' produktow bo byly warte swej ceny a reszte robie sam bo nie mam checi placic tysiacami za troche farby nadrukowanej na czyms.
Mam wiec wybor a nie przymus. Moge isc powoli a moge isc szybko.
Moge kupic cos drogiego a moge to uszyc za poldarmo.
I na tym ze mam wybor polega w/g mnie idea chodzenia ''na lekko''.
---
Edytowany: 2015-09-02 10:44:58
Ten kto pierwszy polaczyl slowa light i fast powinien dostac publicznie z brzozowej witki na gole 4 litery. Dlaczego to niby skoro mam 3kg sprzetu razem z jedzeniem i woda to od razu musze isc szybko.
Istnieje jakis zakaz isc sobie powoli?
A moze istnieje przymus chodzenia szybko?
Ktos zabrania zwiedzac kazdy krzal po drodze w promieniu kilkuset metrow? Zboczyc 2km od trasy zeby zobaczyc ciekawa kapliczke? itp. itd.
Chyba jednak zwiedze dokladniej cala trase od wlasciciela 20kg wora ktory ledwie zipie, ledwie widzi od zalewajacego oczy potu i ledwie idzie a wlasciwie czlapie, a mysl o jeszcze jednym kilometrze wywoluje u niego przerazenie?
Natomiast kiedy zajdzie potrzeba moge przyciac na jakims odcinku nawet 10km/h bo mam tyle kondycji. Tymczasem wlasciciel 20kg wora po prostu nie ma takiej mozliwosci. Ba, nie bedzie nawet w stanie w to uwierzyc.
A przy okazji z tymi krociami za lzejszy sprzet to gruba przesada. Wystarczy stara stebnowka, dobre nici, troche samozaparcia i grube tysiace za marketing (a nie lekkosc) laduja w mojej kieszeni. Mam kilka ''firmowych'' produktow bo byly warte swej ceny a reszte robie sam bo nie mam checi placic tysiacami za troche farby nadrukowanej na czyms.
Mam wiec wybor a nie przymus. Moge isc powoli a moge isc szybko.
Moge kupic cos drogiego a moge to uszyc za poldarmo.
I na tym ze mam wybor polega w/g mnie idea chodzenia ''na lekko''.
---
Edytowany: 2015-09-02 10:44:58