12-10-2014, 21:13
Schronisko w Bartnem ma niestety takiego gospodarza, który liczy głównie na weekendy, a po sezonie, to nawet w weekendy różnie bywa, jeśli się ktoś nie zapowie / nie zarezerwuje większą grupą. Taki stan trwa już na tyle długo, że jeśli ktoś zasięgnie języka, na pewno o tym usłyszy...
Sam chodząc sporo, zauważam, że jesień bywa wilgotna, co o tyle nie dziwi, że nocą jest chłodno i rosa rano długo się utrzymuje, a w zacienionych miejscach to nawet cały dzień. Tak też było przez cały ten tydzień.
A o ślimakach to nie piszę, - tę plagę zna już chyba każdy...
Gratuluję przejścia!
-------------------------------------------
Yatzek - bieszczadnik z doskoku ;-)
Sam chodząc sporo, zauważam, że jesień bywa wilgotna, co o tyle nie dziwi, że nocą jest chłodno i rosa rano długo się utrzymuje, a w zacienionych miejscach to nawet cały dzień. Tak też było przez cały ten tydzień.
A o ślimakach to nie piszę, - tę plagę zna już chyba każdy...
Gratuluję przejścia!
-------------------------------------------
Yatzek - bieszczadnik z doskoku ;-)