16-08-2014, 16:53
Ja nie brał bym stuptutów, samopompę zamienił bym na matę piankową. Kompas to parę gram, przydaje się rzadko, ale czasem jest niezbędny. Buty niskie, a zamiast puchu power stretch. I rękawiczki bym odłożył, to Beskidy w czerwcu.
Edit:
Kartusz 220 wystarczy na wrzątek (który możesz brać w licznych schroniskach) i małe gotowanie. Sklepów po grodze dość, zapasów jedzenia nie ma co brać, max 2-3 dni.
Edit2:
<<niski but jest niekorzystny przy mokradłach (np. słynne przy Bartnem).
Tam więcej po drodze będziesz szedł, mniej po ścieżkach, niestety, Kawałki z błotem w wielu miejscach będą, no co kto lubi.
---
Edytowany: 2014-08-16 17:55:57
---
Edytowany: 2014-08-16 18:01:25
Edit:
Kartusz 220 wystarczy na wrzątek (który możesz brać w licznych schroniskach) i małe gotowanie. Sklepów po grodze dość, zapasów jedzenia nie ma co brać, max 2-3 dni.
Edit2:
<<niski but jest niekorzystny przy mokradłach (np. słynne przy Bartnem).
Tam więcej po drodze będziesz szedł, mniej po ścieżkach, niestety, Kawałki z błotem w wielu miejscach będą, no co kto lubi.
---
Edytowany: 2014-08-16 17:55:57
---
Edytowany: 2014-08-16 18:01:25