04-06-2014, 22:10
A ja w schronisku w Cisnej, jutro chyba tylko lekko do Smereka, w piatek do Ustrzyk Gornych i w sobote petelka z finalem + powrot niebieskim do Ustrzyk. Niedziela lapanie stopa do Łodzi i koniec przygody.
Buty suma sumarum przemokły dwa razy, reszta dni to sucha skarpeta.
Po powrocie zrobie duże podsumowanie sprzetowe
PRS'a mialem okazje poznać na szlaku i zanocować z nim w Hańczowej. Rowny gosc, szkoda ze nie mial wiecej czasu bo zrobilby GSB na raz. Mam nadzieje ze przyjdzie nam wypic jeszcze razem wiecej niz po te dwa piwka 'u Romana' ;)
Yatzek - trzymam się dosc rygorystycznie czerwonego :)
Buty suma sumarum przemokły dwa razy, reszta dni to sucha skarpeta.
Po powrocie zrobie duże podsumowanie sprzetowe
PRS'a mialem okazje poznać na szlaku i zanocować z nim w Hańczowej. Rowny gosc, szkoda ze nie mial wiecej czasu bo zrobilby GSB na raz. Mam nadzieje ze przyjdzie nam wypic jeszcze razem wiecej niz po te dwa piwka 'u Romana' ;)
Yatzek - trzymam się dosc rygorystycznie czerwonego :)