30-05-2014, 05:22
Każdy z was ma rację. Wszystko zależy od filozofii trekking jaką wyznajemy.
No i tak się bujam.
Może taki zestaw będzie optymalny.
Buty z ceratą + stuptuty + poncho, nadal jedne szybkoschnace spodnie. Niema lepszej suszarki niż własne ciało podczas ruchu.
Na ciepłe dni sandały suorce classic. Sprawdziły mi się w Gruzji.
Nemesis , nie jestem przekonany czy będę napinał w deszczu, ty masz zupełnie inny target na GSB niż mój. Nie jestem nastawiony na diament. Mam tylko 14 dni. Raczej nie zdążę. Zamiast dużej ilości odzieży i sprzętu wolę wziąć książkę, powaga.
Po tym co napisałeś zastanawiam się nad spodniami z polaru na noc.
Ps. Mandżur z paszą na ok 5-6 dni i wodą waży 11. 3 kg.
No i tak się bujam.
Może taki zestaw będzie optymalny.
Buty z ceratą + stuptuty + poncho, nadal jedne szybkoschnace spodnie. Niema lepszej suszarki niż własne ciało podczas ruchu.
Na ciepłe dni sandały suorce classic. Sprawdziły mi się w Gruzji.
Nemesis , nie jestem przekonany czy będę napinał w deszczu, ty masz zupełnie inny target na GSB niż mój. Nie jestem nastawiony na diament. Mam tylko 14 dni. Raczej nie zdążę. Zamiast dużej ilości odzieży i sprzętu wolę wziąć książkę, powaga.
Po tym co napisałeś zastanawiam się nad spodniami z polaru na noc.
Ps. Mandżur z paszą na ok 5-6 dni i wodą waży 11. 3 kg.