05-05-2014, 21:53
Ja mam zamiar wyruszyć co nie oznacza, że wyruszę w tym terminie :) i być może przejdę tylko niewielką część.
Mapy to taki mój mały konik - zbieram je od lat.
Jeżeli zależy Ci na szczegółowości/dokładności to (tylko) mapy wydawnictwa Compass i do tego jak najnowsze - jest edycja 2013 z teoretyczną treścią z 2012 r. Cena - czasami można trafić za 7,5 zł, średnio za 12 zł. Plus - są naniesione wartości podejść i zejść. Minus jest taki, że są to mapy dosłownie jednorazowe - bardzo nietrwałe. Nie wszystkie ważne z naszego punktu widzenia rzeczy są na nich zaznaczone - np. na mapie Beskidu Niskiego nie ma naniesionych wiat wspomnianych parę postów wcześniej przez Leśną.
Przewodnik GSB tego wydawnictwa sygnowany przez Panią Agatę Hanulę, Wyd. II Kraków 2013
http://www.rewasz.com.pl/php/strony/dane...sza=co_gsb
to tak naprawdę zbiór map Compassu ograniczonych zasięgiem do przebiegu szlaku i przyległości. jako podkład użyte są te same mapy
w skali 1 : 50 000 z trochę mniejszą szczegółowością. Cały zbiór waży 200 g , a pojedyncza mapa tak jak wspominałem wcześniej 66 g. Rachunek ekonomiczny i wagowy jest prosty :)
By pokryć cały GSB mapami Compassu potrzeba 6 map (z czego niektóre z nich to mapy dwustronne).
Inne wydawnictwa przykładowo:
Beskid Śląski i Żywiecki wydawnictwa Demart zaplastikowana - 136 g, skala 1:75 000 (gorsza skala, za szczególowa przez to mniej czytelna).
Bieszczady wydawnictwa Ruthenus pod red. Wojciecha Krukara skala 1:50 000, foliowana (powleczenie) waga 102 g. To foliowanie rzeczywiście daje radę - miałem ją w klapie plecaka, klapa była przemoczona, mapie nic się nie stało. warto dopłacić za taką wersję (jest też papierowa).
P.S. Dlaczego 6 a nie 5 map?
Bo ta mapa http://www.rewasz.com.pl/php/strony/dane...co_bsliz12 ma zasięg tylko do Policy, a ,,najwięcej pobłądzeń'' jest w okolicach Jordanowa i na ten odcinek właśnie dobrą mapę warto mieć
---
Edytowany: 2014-05-05 23:11:29
---
Edytowany: 2014-05-05 23:15:31
Mapy to taki mój mały konik - zbieram je od lat.
Jeżeli zależy Ci na szczegółowości/dokładności to (tylko) mapy wydawnictwa Compass i do tego jak najnowsze - jest edycja 2013 z teoretyczną treścią z 2012 r. Cena - czasami można trafić za 7,5 zł, średnio za 12 zł. Plus - są naniesione wartości podejść i zejść. Minus jest taki, że są to mapy dosłownie jednorazowe - bardzo nietrwałe. Nie wszystkie ważne z naszego punktu widzenia rzeczy są na nich zaznaczone - np. na mapie Beskidu Niskiego nie ma naniesionych wiat wspomnianych parę postów wcześniej przez Leśną.
Przewodnik GSB tego wydawnictwa sygnowany przez Panią Agatę Hanulę, Wyd. II Kraków 2013
http://www.rewasz.com.pl/php/strony/dane...sza=co_gsb
to tak naprawdę zbiór map Compassu ograniczonych zasięgiem do przebiegu szlaku i przyległości. jako podkład użyte są te same mapy
w skali 1 : 50 000 z trochę mniejszą szczegółowością. Cały zbiór waży 200 g , a pojedyncza mapa tak jak wspominałem wcześniej 66 g. Rachunek ekonomiczny i wagowy jest prosty :)
By pokryć cały GSB mapami Compassu potrzeba 6 map (z czego niektóre z nich to mapy dwustronne).
Inne wydawnictwa przykładowo:
Beskid Śląski i Żywiecki wydawnictwa Demart zaplastikowana - 136 g, skala 1:75 000 (gorsza skala, za szczególowa przez to mniej czytelna).
Bieszczady wydawnictwa Ruthenus pod red. Wojciecha Krukara skala 1:50 000, foliowana (powleczenie) waga 102 g. To foliowanie rzeczywiście daje radę - miałem ją w klapie plecaka, klapa była przemoczona, mapie nic się nie stało. warto dopłacić za taką wersję (jest też papierowa).
P.S. Dlaczego 6 a nie 5 map?
Bo ta mapa http://www.rewasz.com.pl/php/strony/dane...co_bsliz12 ma zasięg tylko do Policy, a ,,najwięcej pobłądzeń'' jest w okolicach Jordanowa i na ten odcinek właśnie dobrą mapę warto mieć
---
Edytowany: 2014-05-05 23:11:29
---
Edytowany: 2014-05-05 23:15:31