05-05-2014, 18:26
Nie mam przede wszystkim kasy.
Mam takie upatrzone-wymarzone TNFy w zielonym kolorze...
Jeżeli masz kilka (3-4 pudełka na starcie, zależy od dł. trasy) to po zalaniu zupki wrzątkiem nie parzy w łapki - tak jak styropianowe kubki do kawy. Pudełka musisz sprawdzić w domu. Na pewno Delma i Smakowita wytrzymują zalanie wrzącym wrzątkiem ;) - nie deformują się. Ze sposobów na ,,chinola'' to jeszcze przecinaliśmy PETa na 3 części.
Część z zakrętką umieszczało się w części środkowej - czyli wychodziły dwie bida miseczki. Ale tu deformacja od temperatury już ma miejsce.
Jakoś tak kombinuję, że jeżeli na kolację jem zupkę to rano w tym samym opakowaniu też zupkę. Jeżeli kaszkę z musli to rano też kaszkę. Oczywiście pudełka zamknięte na noc.
Mam takie upatrzone-wymarzone TNFy w zielonym kolorze...
Jeżeli masz kilka (3-4 pudełka na starcie, zależy od dł. trasy) to po zalaniu zupki wrzątkiem nie parzy w łapki - tak jak styropianowe kubki do kawy. Pudełka musisz sprawdzić w domu. Na pewno Delma i Smakowita wytrzymują zalanie wrzącym wrzątkiem ;) - nie deformują się. Ze sposobów na ,,chinola'' to jeszcze przecinaliśmy PETa na 3 części.
Część z zakrętką umieszczało się w części środkowej - czyli wychodziły dwie bida miseczki. Ale tu deformacja od temperatury już ma miejsce.
Jakoś tak kombinuję, że jeżeli na kolację jem zupkę to rano w tym samym opakowaniu też zupkę. Jeżeli kaszkę z musli to rano też kaszkę. Oczywiście pudełka zamknięte na noc.