30-03-2010, 09:30
Oczywiście, że każdy chodzi tak, jak ma ochotę. napisałem o marszach bez odpoczynku tylko dlatego, by przekonać tych, którzy uważają, że 8-9 h marszu to ich dzienny limit i więcej na pewno nie dadzą rady. Dadzą :)
A wbrew pozorom 12 h marszu dziennie nie oznacza rezygnacji ze zdjęć, wieczornego piwa w schronie czy spotkań z ludźmi. Dla mnie przynajmniej nie jest to problemem i nawet przy 12-godzinnych dniach marszu, przez dwa - trzy tygodnie, wracam z mnóstwem zdjęć i notatek. Mam jednak tą wadę, że tam gdzie brak widoków po prostu włączam V bieg...
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com
A wbrew pozorom 12 h marszu dziennie nie oznacza rezygnacji ze zdjęć, wieczornego piwa w schronie czy spotkań z ludźmi. Dla mnie przynajmniej nie jest to problemem i nawet przy 12-godzinnych dniach marszu, przez dwa - trzy tygodnie, wracam z mnóstwem zdjęć i notatek. Mam jednak tą wadę, że tam gdzie brak widoków po prostu włączam V bieg...
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com
-
https://lukaszsupergan.com/
Przewodnik "Szlaki Polski. 30 tras długodystansowych":
https://lukaszsupergan.com/produkt/szlaki-polski/
https://lukaszsupergan.com/
Przewodnik "Szlaki Polski. 30 tras długodystansowych":
https://lukaszsupergan.com/produkt/szlaki-polski/