12-02-2010, 22:51
Ja osobiście piorę:
1) jeśli koszulki z bambusem to tylko ręcznie i bez wykręcania
2) jeśli ''nie-bambusowe'' to gdy jedną czy dwie sztuki też ręcznie ale wrzucam na wirowanie jak najniższe (u mnie 500obr/min)
3) a jeśli większa liczba ''nie-bambusowych'' (hannah, 4f, brubeck) to w pralce na programie dla tkanin delikatnych, na 30st (nawet jak piszą że można 40st, gdyż są zwykle tylko spocone po siłowni czy wędrówce w górach, a nie brudne od trawy czy rdzy) i na 500obr.
A czym piorę: kupiłem ostatnio w Realu ''płyn do prania BIL SPORT ACTIVE. Przeznaczony on jest do odzieży funkcyjnej, sportowej, z membranami itp. Aha, żadnych zmiękczaczy, lanoliny, płynów do płukania itd.
-------------------------------------------
Umiesz liczyć?... Licz na SIEBIE!!!
1) jeśli koszulki z bambusem to tylko ręcznie i bez wykręcania
2) jeśli ''nie-bambusowe'' to gdy jedną czy dwie sztuki też ręcznie ale wrzucam na wirowanie jak najniższe (u mnie 500obr/min)
3) a jeśli większa liczba ''nie-bambusowych'' (hannah, 4f, brubeck) to w pralce na programie dla tkanin delikatnych, na 30st (nawet jak piszą że można 40st, gdyż są zwykle tylko spocone po siłowni czy wędrówce w górach, a nie brudne od trawy czy rdzy) i na 500obr.
A czym piorę: kupiłem ostatnio w Realu ''płyn do prania BIL SPORT ACTIVE. Przeznaczony on jest do odzieży funkcyjnej, sportowej, z membranami itp. Aha, żadnych zmiękczaczy, lanoliny, płynów do płukania itd.
-------------------------------------------
Umiesz liczyć?... Licz na SIEBIE!!!