29-01-2010, 10:21
W czasie wędrówek piorę codziennie koszulki (z Decathlonu :) w zimnej wodzie i tym co mam pod reką-najczesciej żel pod prysznic lub byle jakie mydło w płynie. W domu pierze się standardowo w automacie z innymi rzeczami. Nie zaobserwowałem różnic w odprowadzaniu potu- jest podobnie jak świeżo po zakupie czyli średnio :)
To samo dotyczy bielizny poza tym, że się troche ''mechaci'' (Grene)
---
Edytowany: 2010-01-29 10:30:06
To samo dotyczy bielizny poza tym, że się troche ''mechaci'' (Grene)
---
Edytowany: 2010-01-29 10:30:06
--------------------------------------------------------------------
Moje poglądy są subiektywne i tylko moje :)
Moje poglądy są subiektywne i tylko moje :)