26-01-2010, 13:02
Mam w swojej pralce program ''sport'' (15min, 30stopni, 800obr. wir.).
Wkładam po treningu swoje oddychające stroje, wylewam na nie płyn do prania (w bęben), zamykam i start. Nic więcej nie dodaje. Po 15min wyjmuje prawie suche. Polecam u mnie to działa.
Rewelacyjnie jest suszyć na dworze, bo bez płynu do płukania nie pachnie to wszystko jak bawełniane ciuchy.
Latem jak jest super gorąco, po rowerku, rozbieram się pod prysznicem, przepiorę wszystko ręcznie w szarym jeleniu (mam go w płynie), wywalam ciuchy do miski przed tym jak zaczynam się myć innymi specyfikami. Teoretycznie wysycha to dłużej, ale jak jest gorąco to i tak dodatkowo chowam suszarkę do cienia (byle nie w domu bo obcieknie na panele).
Wkładam po treningu swoje oddychające stroje, wylewam na nie płyn do prania (w bęben), zamykam i start. Nic więcej nie dodaje. Po 15min wyjmuje prawie suche. Polecam u mnie to działa.
Rewelacyjnie jest suszyć na dworze, bo bez płynu do płukania nie pachnie to wszystko jak bawełniane ciuchy.
Latem jak jest super gorąco, po rowerku, rozbieram się pod prysznicem, przepiorę wszystko ręcznie w szarym jeleniu (mam go w płynie), wywalam ciuchy do miski przed tym jak zaczynam się myć innymi specyfikami. Teoretycznie wysycha to dłużej, ale jak jest gorąco to i tak dodatkowo chowam suszarkę do cienia (byle nie w domu bo obcieknie na panele).