08-12-2009, 08:42
W pojedynkę z 10 min? jak wieje 100 km/h to chyba nic nie rozłożysz - najwyżej się na lodzie:) Rozkładanie polega na 1) rozłożeniu na podłożu szmaty, 2) przeciągnięciu przez materiałowe szlufki stelażu, 3)wpięcie końców rurek w długie haczyki (system mocowanie powszechny w namiotach) i postawienie rurek (można pojedynczo biegając z jednego końca na drugi).
Namiot po rozłożeniu jest sztywny - można go do woli nosić w jednym ręku z miejsca na miejsce.
Namiot po rozłożeniu jest sztywny - można go do woli nosić w jednym ręku z miejsca na miejsce.