21-09-2009, 00:22
sokol czegos nie rozumiem... z twoje wypowiedzi wynika{?} ze membrany które chronią od wiatru w 100% i dzieki temu ''powinniśmy się czuć dokładnie tak, jak przy braku wiatru'' a tu piszesz
''cholernie zimno w gorku XCR, bieliźnie i polarze, z wszystkimi sznurkami zaciągniętymi gdzie trzeba :) Dopiero założenie puchówki pomogło. Zaznaczam, że było to na postoju''
to oczywiste ze gdy wieje wiatr ciało, nawet izolowane, szybciej się wyziębia, bo oprócz utraty ciepła wynikającej z różnicy temperatur ciało/powietrze dochodzi jeszcze jeden czynnik, który ma nie małe znaczenie, a mianowicie poziomy ruch powietrza. wiatr szybciej odbiera ciepło działając kinetyczne na nas, niż amplituda temperatur! nasze ciepło jest unoszone wraz z prądami powietrza co przyspiesza oziębianie! ciepło z nas cały czas promieniuje, a jak wieje, to natychmiast jest unoszone/w przeciwieństwie do warunków bezwietrznych, kiedy to ucieka wolniej
prosty przykład: niedzielny obiadek, jemy gorący rosł, nabieramy na łyżke
ale jest za gorący, to co robimy? czekamy aż sam prestygnie? nie, dmuchamy:) mimo iż nasz oddech jest ok 16 stopni wyższy od temp powietrza, to ruch kinetyczny cząsteczek efektywniej odbiera ciepło.
i sam nie wiem o co chodzi w tej dyskusji? o to że jak wieje, zakładam membrane i ma mi być ciepło? bo przecież chroni od wiatru? bzdura. należy jeszcze się zaizolować od membrany, która jest zimna, aby wolniej tracić ciepło
czy może o to ze jak nie wieje, to jest spoko, a jak zacznie piz... to jest zimno mi? halo- fizyka się kłania
''
Dlatego mnie zdziwiła taka wiatroodporność tego softa, który nie ma przecież membrany''
a mnie nie dziwi. podczas wysiłku wytwarzm tyle ciepla, ze wystarcza ono aby mnie ogrzac, nawet przy stracie podczas utraty na rzecz atmosfery(grubość izolacji termicznej kurtki i tego co pod nią) oraz straty na rzecz pędzącego powietrza, które na tyle jest powstrzymywane przez splot, że jestem w stanie nadrobić te straty aktywnością mięśni.
poprostu, toray wystarczająco powstrzymuje wiatr- oczywiście nie cały, ale te zimne powietrze wdmuchiwane pod kurtke nie jest uciążliwe, ani nie powoduje drastycznego wyziębienia- w okreslonych warunkach
---
Edytowany: 2009-09-21 01:29:37
---
Edytowany: 2009-09-21 02:21:21
-------------------------------------------
Odi profanum vulgus et arceo
''cholernie zimno w gorku XCR, bieliźnie i polarze, z wszystkimi sznurkami zaciągniętymi gdzie trzeba :) Dopiero założenie puchówki pomogło. Zaznaczam, że było to na postoju''
to oczywiste ze gdy wieje wiatr ciało, nawet izolowane, szybciej się wyziębia, bo oprócz utraty ciepła wynikającej z różnicy temperatur ciało/powietrze dochodzi jeszcze jeden czynnik, który ma nie małe znaczenie, a mianowicie poziomy ruch powietrza. wiatr szybciej odbiera ciepło działając kinetyczne na nas, niż amplituda temperatur! nasze ciepło jest unoszone wraz z prądami powietrza co przyspiesza oziębianie! ciepło z nas cały czas promieniuje, a jak wieje, to natychmiast jest unoszone/w przeciwieństwie do warunków bezwietrznych, kiedy to ucieka wolniej
prosty przykład: niedzielny obiadek, jemy gorący rosł, nabieramy na łyżke
ale jest za gorący, to co robimy? czekamy aż sam prestygnie? nie, dmuchamy:) mimo iż nasz oddech jest ok 16 stopni wyższy od temp powietrza, to ruch kinetyczny cząsteczek efektywniej odbiera ciepło.
i sam nie wiem o co chodzi w tej dyskusji? o to że jak wieje, zakładam membrane i ma mi być ciepło? bo przecież chroni od wiatru? bzdura. należy jeszcze się zaizolować od membrany, która jest zimna, aby wolniej tracić ciepło
czy może o to ze jak nie wieje, to jest spoko, a jak zacznie piz... to jest zimno mi? halo- fizyka się kłania
''
Dlatego mnie zdziwiła taka wiatroodporność tego softa, który nie ma przecież membrany''
a mnie nie dziwi. podczas wysiłku wytwarzm tyle ciepla, ze wystarcza ono aby mnie ogrzac, nawet przy stracie podczas utraty na rzecz atmosfery(grubość izolacji termicznej kurtki i tego co pod nią) oraz straty na rzecz pędzącego powietrza, które na tyle jest powstrzymywane przez splot, że jestem w stanie nadrobić te straty aktywnością mięśni.
poprostu, toray wystarczająco powstrzymuje wiatr- oczywiście nie cały, ale te zimne powietrze wdmuchiwane pod kurtke nie jest uciążliwe, ani nie powoduje drastycznego wyziębienia- w okreslonych warunkach
---
Edytowany: 2009-09-21 01:29:37
---
Edytowany: 2009-09-21 02:21:21
-------------------------------------------
Odi profanum vulgus et arceo