24-10-2010, 00:57
czy tylko mi się wyświetlają krzaki zamiast mojego posta na górze? eh napisze jeszcze raz:
Jachol, jest prośba w pomocy przy dylemacie ;)
Stoję przed wyborem mojego pierwszego w życiu śpiwora puchowego. Padło na Cumulusa. Generalnie chcę kupić śpiwór na każdą porę oprócz srogiej zimy i upalnego lata. Nocowanie w kolebach pod ścianą czy w skałkach na dziko wchodzi jak najbardziej w grę.
Docelowo chcę mieć 3 śpiwory:
1 Cienka szmatka na absolutne lato
2 Śpiwór na każdą porę oprócz gorącego lata i mroźnej zimy
3 Gruby śpiwór na sroga zimę
Do tej pory miałem syntetyczną szmatę HiMountaina z komfortem +8 stopni i mnie tak przepizgało w sierpniu pod Zamarłą i na początku października w sokołach na taborze (w domku) tak, że koniec;)
teraz chcę kupić ten z punktu 2. Zastanawiam się nad modelami Panyam 600 i Panyam 450. (w grę na początku wchodziła też Tenequa 700 ale to chyba za ciężki, już zimowy kaliber)
No i generalnie nie wiem który wziąć. 600 czy 450. Może ktoś coś poradzi ? Różnica w wadze, objętości i cenie jest bardzo niewielka, za to w termice już tak.
Panyam 600 ma komfort powiedzmy -12 a Panyam 450 powiedzmy -5 (jestem zmarzluch i nie lubię spać w docieplających rzeczach - najchętniej kalesony, koszulka )
Dylemat polega na tym, że nie chcę kupić za ciepłego śpiwora, w którym się będę zapacał ale też nie chce żałować decyzji w przypadku 450 że mogłem kupić cieplejszy Niestety bierze się to z mojego braku doświadczenia w nocowaniu na dziko i braku śpiwora puchowego.. Mówią, że cieplejszy śpiwór zawsze można jako kołdrę użyć jak za gorąco.
Może to i niewielki dylemat ale zawsze dylemat
i jeszcze pytanie odnosnie Pertex Quantum - czy ta tkanina jest raczej z tych b delikatnych , cienkich (zbicie wagi) o niskiej gramaturze? Bo też chciałbym alby ta warstwa zewnętrzna była wytrzymała..
---
Edytowany: 2010-10-24 02:21:23
-------------------------------------------
aba aba aba aba aba
Jachol, jest prośba w pomocy przy dylemacie ;)
Stoję przed wyborem mojego pierwszego w życiu śpiwora puchowego. Padło na Cumulusa. Generalnie chcę kupić śpiwór na każdą porę oprócz srogiej zimy i upalnego lata. Nocowanie w kolebach pod ścianą czy w skałkach na dziko wchodzi jak najbardziej w grę.
Docelowo chcę mieć 3 śpiwory:
1 Cienka szmatka na absolutne lato
2 Śpiwór na każdą porę oprócz gorącego lata i mroźnej zimy
3 Gruby śpiwór na sroga zimę
Do tej pory miałem syntetyczną szmatę HiMountaina z komfortem +8 stopni i mnie tak przepizgało w sierpniu pod Zamarłą i na początku października w sokołach na taborze (w domku) tak, że koniec;)
teraz chcę kupić ten z punktu 2. Zastanawiam się nad modelami Panyam 600 i Panyam 450. (w grę na początku wchodziła też Tenequa 700 ale to chyba za ciężki, już zimowy kaliber)
No i generalnie nie wiem który wziąć. 600 czy 450. Może ktoś coś poradzi ? Różnica w wadze, objętości i cenie jest bardzo niewielka, za to w termice już tak.
Panyam 600 ma komfort powiedzmy -12 a Panyam 450 powiedzmy -5 (jestem zmarzluch i nie lubię spać w docieplających rzeczach - najchętniej kalesony, koszulka )
Dylemat polega na tym, że nie chcę kupić za ciepłego śpiwora, w którym się będę zapacał ale też nie chce żałować decyzji w przypadku 450 że mogłem kupić cieplejszy Niestety bierze się to z mojego braku doświadczenia w nocowaniu na dziko i braku śpiwora puchowego.. Mówią, że cieplejszy śpiwór zawsze można jako kołdrę użyć jak za gorąco.
Może to i niewielki dylemat ale zawsze dylemat
i jeszcze pytanie odnosnie Pertex Quantum - czy ta tkanina jest raczej z tych b delikatnych , cienkich (zbicie wagi) o niskiej gramaturze? Bo też chciałbym alby ta warstwa zewnętrzna była wytrzymała..
---
Edytowany: 2010-10-24 02:21:23
-------------------------------------------
aba aba aba aba aba