22-10-2010, 18:00
Jachol a co sadzisz, bo zastanawiam się nad kupnem pierwszego w życiu śpiwora puchowego i padło na Cumulusa - mam u nich 20% zniżkę.
Generalnie chce kupić śpiwór na każdą porę oprócz srogiej zimy i upalnego lata. Nocowanie w kolebach pod ścianą czy w skałkach na dziko wchodzi jak najbardziej w grę. Miałem dotąd szmatę syntetyczną HiMountaina z komfortem +8 stopni i mnie przepizgało w sierpniu pod Zamarłą i na początku października w sokołach na taborze tak, że nara ;)
Zastanawiam się nad modelem Panyam, myślisz że by się sprawdził w takich warunkach? (nie chcę go uzywać do stricte srogiej polskiej zimy bo tu kupię sobie kiedyś inny, cięższego kalibru śpiwór) I nie wiem czy 450 czy 600, cena bez znaczenia w tym przypadku, chodzi mi o termikę czy lepiej wziąć 600 (czy nie będzie za ciepły ) czy 450 (lżejszy i mniejszy ale może lepiej dołożyć trochę gramów i pln i jednak wziąć 600) ?
Lubię spać bez docieplaczy, więc w grę wchodzą kalesony, koszulka z krotkim / dlugim rekawem
piszesz, że ''spiwor byl za cieply przy -0, +3 '' - to może wziąć 450? ale z drugiej strony jak temp zejdzie do -5 -7 jak to zasem bywa w końcówkach sezonu to w 450 pewnie można poczuć chłodek już
Czy w tym panyam 600 nie czułeś skrepowanych ruchów w okolicach kolan / ud?
Jak ten pertex quantum reguluje ''oddychalność'' ? Wentylacja ok?
jakie jest ogólne wrażenie - solidnie wykonany ?
Chodziła mi też po głowie Tenequa 700 bo w zasadzie wagowo się aż tak nie różni ale chyba za ciepła będzie bo to już jest lżejsza wersja zimówki... no i za duża po spakowaniu - 12dm3 a 9dm3 w workach to jest różnica już.
no i na koniec piszesz, że ''panyam to dla mnie spiwor jedynie w wyzsze (suchsze) rejony''
a na Tatry i sokoły na dziko byś nie polecał, czy wg Ciebie są to odpowiednio suche rejony w porównaniu z tym co bywałeś ?;) ;)
-------------------------------------------
takie są fakty
Generalnie chce kupić śpiwór na każdą porę oprócz srogiej zimy i upalnego lata. Nocowanie w kolebach pod ścianą czy w skałkach na dziko wchodzi jak najbardziej w grę. Miałem dotąd szmatę syntetyczną HiMountaina z komfortem +8 stopni i mnie przepizgało w sierpniu pod Zamarłą i na początku października w sokołach na taborze tak, że nara ;)
Zastanawiam się nad modelem Panyam, myślisz że by się sprawdził w takich warunkach? (nie chcę go uzywać do stricte srogiej polskiej zimy bo tu kupię sobie kiedyś inny, cięższego kalibru śpiwór) I nie wiem czy 450 czy 600, cena bez znaczenia w tym przypadku, chodzi mi o termikę czy lepiej wziąć 600 (czy nie będzie za ciepły ) czy 450 (lżejszy i mniejszy ale może lepiej dołożyć trochę gramów i pln i jednak wziąć 600) ?
Lubię spać bez docieplaczy, więc w grę wchodzą kalesony, koszulka z krotkim / dlugim rekawem
piszesz, że ''spiwor byl za cieply przy -0, +3 '' - to może wziąć 450? ale z drugiej strony jak temp zejdzie do -5 -7 jak to zasem bywa w końcówkach sezonu to w 450 pewnie można poczuć chłodek już
Czy w tym panyam 600 nie czułeś skrepowanych ruchów w okolicach kolan / ud?
Jak ten pertex quantum reguluje ''oddychalność'' ? Wentylacja ok?
jakie jest ogólne wrażenie - solidnie wykonany ?
Chodziła mi też po głowie Tenequa 700 bo w zasadzie wagowo się aż tak nie różni ale chyba za ciepła będzie bo to już jest lżejsza wersja zimówki... no i za duża po spakowaniu - 12dm3 a 9dm3 w workach to jest różnica już.
no i na koniec piszesz, że ''panyam to dla mnie spiwor jedynie w wyzsze (suchsze) rejony''
a na Tatry i sokoły na dziko byś nie polecał, czy wg Ciebie są to odpowiednio suche rejony w porównaniu z tym co bywałeś ?;) ;)
-------------------------------------------
takie są fakty