07-09-2010, 16:21
Przechodziłem w tych butach około 300 km po Beskidach. Mam kilka wrażeń. Po pierwsze noga się nie poci. Nawet w upały, mimo,że byt robi wrażenie grubego i ciepłego. Po drugie wodoodporność jest nie najgorsza, choć po dłuższym spacerze po mokrej trawie lub w deszczu niestety przemakają. Przede wszystkim tam, gdzie but pracuje.
Jak dla mnie mają jednak i wady. Mam długą ale szczupła stopę. Moje 46-ki są po prostu za obszerne i stopa lata mi wewnątrz buta mimo ich odpowiedniego zawiązania. Zwłaszcza upi...we jest to przy np trawersowaniu zbocza, gdy but i podeszwa są pochylone na bok. Po prostu nie trzyma stopy na boki...
I wada druga - zbyt obszerna (grubościenna) cholewka. Powoduje to ciągłe wpadanie do buta od góry drobnych kamyczków, grudek ziemi i innego badziewia (mimo zawiązania). Kolejna wada będąca konsekwencją poprzedniej, to siatka mesh wyścielająca cholewkę w kostce. Idea dobra - wentylacja - ale konia z rzędem temu kto z tej siatki wydłubie wszystkie te źdźbła trawy, świerkowe i inne igły itp części roślinne.
Ale muszę przyznać, że nigdzie mnie nie obtarły, są miękkie, szybko (stosunkowo) schną. Ubrane mokre nie odparzają. Tzn mnie nie odparzyły w czasie całodziennego marszu po przymusowym praniu poprzedzonym kąpielą błotno-bagienną ;-)
-------------------------------------------
Lucass
Jak dla mnie mają jednak i wady. Mam długą ale szczupła stopę. Moje 46-ki są po prostu za obszerne i stopa lata mi wewnątrz buta mimo ich odpowiedniego zawiązania. Zwłaszcza upi...we jest to przy np trawersowaniu zbocza, gdy but i podeszwa są pochylone na bok. Po prostu nie trzyma stopy na boki...
I wada druga - zbyt obszerna (grubościenna) cholewka. Powoduje to ciągłe wpadanie do buta od góry drobnych kamyczków, grudek ziemi i innego badziewia (mimo zawiązania). Kolejna wada będąca konsekwencją poprzedniej, to siatka mesh wyścielająca cholewkę w kostce. Idea dobra - wentylacja - ale konia z rzędem temu kto z tej siatki wydłubie wszystkie te źdźbła trawy, świerkowe i inne igły itp części roślinne.
Ale muszę przyznać, że nigdzie mnie nie obtarły, są miękkie, szybko (stosunkowo) schną. Ubrane mokre nie odparzają. Tzn mnie nie odparzyły w czasie całodziennego marszu po przymusowym praniu poprzedzonym kąpielą błotno-bagienną ;-)
-------------------------------------------
Lucass