22-10-2016, 21:49
Cześć,
Kupiłem w sierpniu wysokie mtn trainer, używałem ich przez tydzień w tatrach i wielokrotnie przy innych, krótkich okazjach.
Generalnie jestem zadowolony z zakupu. W tatrach sprawdziły się świetnie - żadnych obtarć, przyczepność bardzo dobra (aczkolwiek nie miałem okazji używać ich dłużej na mokrych skałach), pozytywnie zaskoczyła mnie ich oddychalność - mimo gore i wysokich temperatur (1 połowa września, prawie cały czas prażyło słońce) stopa mi nie skisła, ba czułem się w nich całkiem komfortowo.
Podeszwa w trainerach fajnie sprawdza się na skałach, można zbiegać z plecakiem po ostrych krawędziach i cały czas czuje się kontrolę nad stopą, a przy okazji nie mamy wrażenia chodzenia po gwożdziach. Takie traktowanie niestety odbija się na jej trwałości, widać, że dostała trochę w kość.
Nie miałem okazji używać ich w ulewie, ale moczyłem je przez dłuższy czas (do 30min) w stawach/jeziorach i było sucho.
Po kilkunastu minutach w wartkim strumieniu odczuwałem lekką wilgoć, ale chyba bardziej wynikało to z nasiąknięcia zamszu i dużej różnicy temperatur - w każdym razie woda w bucie nie pływała i nie miałem z tym problemu.
W gruncie rzeczy mają one dla mnie jeden minus - twardość/zbyt małą amortyzację - w terenie jest ok, ale po przejściu ścieżki nad reglami zejście asfaltem w Chochołowskiej nie należało do najprzyjemniejszych - stopy dały o sobie znać.
Nie wiem na ile jest to minus tego konkretnego modelu, a na ile rodzaju buta.
Być może to też kwestia moich ''biurowych'' stóp, ważne, że kupując salewy miałem świadomość, że to nie będą miękkie kapcie :)
Poużywam ich dłużej to napiszę jak z trwałością
pozdrowienia
-------------------------------------------
Jacek
Kupiłem w sierpniu wysokie mtn trainer, używałem ich przez tydzień w tatrach i wielokrotnie przy innych, krótkich okazjach.
Generalnie jestem zadowolony z zakupu. W tatrach sprawdziły się świetnie - żadnych obtarć, przyczepność bardzo dobra (aczkolwiek nie miałem okazji używać ich dłużej na mokrych skałach), pozytywnie zaskoczyła mnie ich oddychalność - mimo gore i wysokich temperatur (1 połowa września, prawie cały czas prażyło słońce) stopa mi nie skisła, ba czułem się w nich całkiem komfortowo.
Podeszwa w trainerach fajnie sprawdza się na skałach, można zbiegać z plecakiem po ostrych krawędziach i cały czas czuje się kontrolę nad stopą, a przy okazji nie mamy wrażenia chodzenia po gwożdziach. Takie traktowanie niestety odbija się na jej trwałości, widać, że dostała trochę w kość.
Nie miałem okazji używać ich w ulewie, ale moczyłem je przez dłuższy czas (do 30min) w stawach/jeziorach i było sucho.
Po kilkunastu minutach w wartkim strumieniu odczuwałem lekką wilgoć, ale chyba bardziej wynikało to z nasiąknięcia zamszu i dużej różnicy temperatur - w każdym razie woda w bucie nie pływała i nie miałem z tym problemu.
W gruncie rzeczy mają one dla mnie jeden minus - twardość/zbyt małą amortyzację - w terenie jest ok, ale po przejściu ścieżki nad reglami zejście asfaltem w Chochołowskiej nie należało do najprzyjemniejszych - stopy dały o sobie znać.
Nie wiem na ile jest to minus tego konkretnego modelu, a na ile rodzaju buta.
Być może to też kwestia moich ''biurowych'' stóp, ważne, że kupując salewy miałem świadomość, że to nie będą miękkie kapcie :)
Poużywam ich dłużej to napiszę jak z trwałością
pozdrowienia
-------------------------------------------
Jacek