15-10-2012, 03:26
Jesli chodzi o parametry 'wytrzymalosciowe' to Defy Mini nie ustepuje, jak sie mi wydaje, Defy Plus. Ale ma znacznie wolniejszy zegar, mniejszy ekran (co w przypadku smartfonow robi roznice), gorszy dzwiek, gorsza kamere (ale za to ma druga z przodu, do konferencji).
No, ale nowa Defy mozna kupic za ponizej 400z podczas gdy Defy+ kosztuje dwa razy wiecej.
Wciaz natomiast nie moge ustalic jak maja sie te dwa telefony pod wzgledem trzymania baterii. I mowie tu o uczciwym porownaniu leb w leb, a nie tym, co wypisuja w specyfikacji.
Uwazam ze czas pracy na bateriach to w przypadku outdoorowego telefonu jest jednym z kluczowych parametrow.
Tymczasem odnosze wrazenie, ze te telefony kupuja glowne szpanerzy ktorzy jaraja sie 'testowaniem' takich telefonow poprzez wrzucanie go do szklanki czy akwarium, albo rzucaniem o sciane.
A poniewaz takie sa wlasnie ulubione zabawy znacznej czesci uzytkownikow, kupowanie uzywanych telefonow outdoorowych obarczone jest sporym ryzykiem.
-------------------------------------------
T Atomicus
No, ale nowa Defy mozna kupic za ponizej 400z podczas gdy Defy+ kosztuje dwa razy wiecej.
Wciaz natomiast nie moge ustalic jak maja sie te dwa telefony pod wzgledem trzymania baterii. I mowie tu o uczciwym porownaniu leb w leb, a nie tym, co wypisuja w specyfikacji.
Uwazam ze czas pracy na bateriach to w przypadku outdoorowego telefonu jest jednym z kluczowych parametrow.
Tymczasem odnosze wrazenie, ze te telefony kupuja glowne szpanerzy ktorzy jaraja sie 'testowaniem' takich telefonow poprzez wrzucanie go do szklanki czy akwarium, albo rzucaniem o sciane.
A poniewaz takie sa wlasnie ulubione zabawy znacznej czesci uzytkownikow, kupowanie uzywanych telefonow outdoorowych obarczone jest sporym ryzykiem.
-------------------------------------------
T Atomicus