26-07-2009, 18:08
Tak jak pisałem - jadę na ''goło'' (czyli w krótkich), a po przemoknięciu zmieniam na suche. Tak samo z namiotem. Do spania mam suche, a rano zakładam mokre i wysycha to na mnie.
Czy to przyjemne - na pewno nie, ale jakbym w życiu gonił za przyjemnościami to bym w ogóle nie podróżował hehe
A generalnie to jak pada to wolę przeczekać na pierwszym lepszym przystanku autobusowym czy w jakim gęstym młodniku i wcale nie moknąć i nie zakładać przeciwdeszczówki.
Zauważam też, że ludziska za bardzo chcą się przed wszystkim zabezpieczać. Trochę wiaterku, parę kropel i już nakładają na siebie nie wiadomo co. Szczególnie w Polsce jest to widoczne, i to nie tylko w turystyce ale na ulicach.
Dzisiaj przeszedłem się na spacer po mieście. Trochę się ochłodziło po upałach i wszyscy naubierani w jakieś kurtki i swetry.
A przecież przez zmarzniecie i zmoknięcie hartuje się organizm i nabiera zdrowia.
... A na początku zimy znowu będzie epidemia grypy
---
Edytowany: 2009-07-26 19:16:06
Czy to przyjemne - na pewno nie, ale jakbym w życiu gonił za przyjemnościami to bym w ogóle nie podróżował hehe
A generalnie to jak pada to wolę przeczekać na pierwszym lepszym przystanku autobusowym czy w jakim gęstym młodniku i wcale nie moknąć i nie zakładać przeciwdeszczówki.
Zauważam też, że ludziska za bardzo chcą się przed wszystkim zabezpieczać. Trochę wiaterku, parę kropel i już nakładają na siebie nie wiadomo co. Szczególnie w Polsce jest to widoczne, i to nie tylko w turystyce ale na ulicach.
Dzisiaj przeszedłem się na spacer po mieście. Trochę się ochłodziło po upałach i wszyscy naubierani w jakieś kurtki i swetry.
A przecież przez zmarzniecie i zmoknięcie hartuje się organizm i nabiera zdrowia.
... A na początku zimy znowu będzie epidemia grypy
---
Edytowany: 2009-07-26 19:16:06