16-05-2012, 17:45
Cokolwiek wkleiłaś, to nie jest softshell ;)
Prawdziwy softshell nie ma membrany przede wszystkim, a każdy podobny temu produkt z membraną, to taki marketingowy pic na wodę. Jeśli ktoś lubi się podgotować we własnym sosiku, to może takie coś kupić... chociaż w sumie nastolatkowi to może nie robić wielkiej różnicy.
To pierwsze ma oddychalność podaną na poziomie 3000g, więc słabiutko pod tym względem. To z Cavesportu ma podaną tylko wodoodporność (10000) a o oddychalności ani słowa, podejrzewam, że będzie niewiele lepiej.
Tak czy siak, ani jedno ani drugie to nie jest formalnie softshell - przewiać to go w tym na pewno nie przewieje (bo membrana), ale zapocić się może przy dużym wysiłku (też bo membrana) :)
Tutaj jeszcze ten wyrób BHP ma tę przewagę, że ma wywietrzniki pod pachami - to trochę ratuje sytuację z oddychalnością.
Ale jak już wspomniałem, możliwe, że 14-latkowi na wycieczce jednak nie będzie to przeszkadzało, bo z nadmiaru wrażeń na szkolnej wycieczce (nie tylko z powodu gór), po prostu nie będzie zwracał za bardzo uwagi, czy się aż tak grzeje, czy nie - no chyba, że jest na to bardzo wrażliwy :)
Przynajmniej ja w tym wieku za bardzo na to nie zważałem będąc w górach, czy na jakiejkolwiek innej wycieczce, podobnie jak i większość moich uczniów w tym wieku, jakich miałem gdy pracowałem w gimnazjum ;)
Jeśli nie widzisz sensu kupowania ciuchów za kilkaset złotych, to z dwojga złego ten pseudosoftshell BHP mógłby dać radę, pod warunkiem korzystania z wywietrzników.
Inna sprawa, że ja na łażenie po górach polecałbym nieustannie windshirt (cienka nylonowa, dobrze oddychająca i doskonale chroniąca od wiatru wiatrówka z kapturem), którą można założyć na cokolwiek (koszulkę gdy jest ciepło, bluzę/polar, gdy jest zimniej) - niestety wiatrówki turystyczne z prawdziwego zdarzenia (np. HiMountain Atmos, produkty Warmpeace czy Montane) są albo trudno dostępne, albo drogie, poza tym chyba mało który nastolatek chciałby się wśród rówieśników lansować w czymś co przypomina ''ortalionik z PRL-u'' ;)
---
Edytowany: 2012-05-16 18:49:02
Prawdziwy softshell nie ma membrany przede wszystkim, a każdy podobny temu produkt z membraną, to taki marketingowy pic na wodę. Jeśli ktoś lubi się podgotować we własnym sosiku, to może takie coś kupić... chociaż w sumie nastolatkowi to może nie robić wielkiej różnicy.
To pierwsze ma oddychalność podaną na poziomie 3000g, więc słabiutko pod tym względem. To z Cavesportu ma podaną tylko wodoodporność (10000) a o oddychalności ani słowa, podejrzewam, że będzie niewiele lepiej.
Tak czy siak, ani jedno ani drugie to nie jest formalnie softshell - przewiać to go w tym na pewno nie przewieje (bo membrana), ale zapocić się może przy dużym wysiłku (też bo membrana) :)
Tutaj jeszcze ten wyrób BHP ma tę przewagę, że ma wywietrzniki pod pachami - to trochę ratuje sytuację z oddychalnością.
Ale jak już wspomniałem, możliwe, że 14-latkowi na wycieczce jednak nie będzie to przeszkadzało, bo z nadmiaru wrażeń na szkolnej wycieczce (nie tylko z powodu gór), po prostu nie będzie zwracał za bardzo uwagi, czy się aż tak grzeje, czy nie - no chyba, że jest na to bardzo wrażliwy :)
Przynajmniej ja w tym wieku za bardzo na to nie zważałem będąc w górach, czy na jakiejkolwiek innej wycieczce, podobnie jak i większość moich uczniów w tym wieku, jakich miałem gdy pracowałem w gimnazjum ;)
Jeśli nie widzisz sensu kupowania ciuchów za kilkaset złotych, to z dwojga złego ten pseudosoftshell BHP mógłby dać radę, pod warunkiem korzystania z wywietrzników.
Inna sprawa, że ja na łażenie po górach polecałbym nieustannie windshirt (cienka nylonowa, dobrze oddychająca i doskonale chroniąca od wiatru wiatrówka z kapturem), którą można założyć na cokolwiek (koszulkę gdy jest ciepło, bluzę/polar, gdy jest zimniej) - niestety wiatrówki turystyczne z prawdziwego zdarzenia (np. HiMountain Atmos, produkty Warmpeace czy Montane) są albo trudno dostępne, albo drogie, poza tym chyba mało który nastolatek chciałby się wśród rówieśników lansować w czymś co przypomina ''ortalionik z PRL-u'' ;)
---
Edytowany: 2012-05-16 18:49:02