27-04-2009, 18:49
a ja z wielkim żalem musiałem w piątek zawrócic z Poznania (miałem już 1/4 drogi za sobą) - ostatni raz brałem ze sobą komórkę ''służbową''.
ten wyjazd na sprzatanie to mi tylko straty przyniósł: żeby droga do Poznania nie była bezsensowną to kasę na wyjazd w Rudawy straciłem z juniorem w decathlonie...
a tak się cieszyłem, że robiąc coś pożytecznego poznam wielu z Was osobiście...
---
Edytowany: 2009-04-27 19:50:08
ten wyjazd na sprzatanie to mi tylko straty przyniósł: żeby droga do Poznania nie była bezsensowną to kasę na wyjazd w Rudawy straciłem z juniorem w decathlonie...
a tak się cieszyłem, że robiąc coś pożytecznego poznam wielu z Was osobiście...
---
Edytowany: 2009-04-27 19:50:08