14-11-2012, 10:33
Z każdym miesiącem coraz bardziej przekonuję się, że w tzw. warunkach miejskich (pomijając wspinaczki itp.) warto bardziej inwestować w dobrą ciepłą BIELIZNĘ aniżeli w membrany.
Ostatecznie w mieście raczej można jakoś przetrwać straszną zlewę (lub po 1-2 godz. wysuszyć wszystko w domu) i straszne wichury (tym bardziej, że w mieście - choćby z racji budynków i murów - raczej mniej wieje niż np. na grani w górach). Natomiast przy mniejszej aktywności ważna jest dobra izolacja termiczna (+czapka, ciepłe buty itp.)
Nie znam warunków panujących w Twoim mieście ani Twojego odczuwania ciepła/zimna, ale wolałbym przeznaczyć cześć tych pieniędzy na dobrą bieliznę (np. grube merino).
Może to wszystko stosujesz, ale piszę o tym, bo czasem zapomina się o tym, co najprostsze i najbardziej oczywiste (jak włączenie wtyczki do kontaktu ;)
-------------------------------------------
JL
Ostatecznie w mieście raczej można jakoś przetrwać straszną zlewę (lub po 1-2 godz. wysuszyć wszystko w domu) i straszne wichury (tym bardziej, że w mieście - choćby z racji budynków i murów - raczej mniej wieje niż np. na grani w górach). Natomiast przy mniejszej aktywności ważna jest dobra izolacja termiczna (+czapka, ciepłe buty itp.)
Nie znam warunków panujących w Twoim mieście ani Twojego odczuwania ciepła/zimna, ale wolałbym przeznaczyć cześć tych pieniędzy na dobrą bieliznę (np. grube merino).
Może to wszystko stosujesz, ale piszę o tym, bo czasem zapomina się o tym, co najprostsze i najbardziej oczywiste (jak włączenie wtyczki do kontaktu ;)
-------------------------------------------
JL
JL. (Dzięki za nowe forum)