09-06-2004, 23:10
Michu>>>>> Chyba ja z kolei nie wiem o co Ci chodzi. Napisałem jasno i wyraźnie. Najpierw chodziło mi o kwestię gore w butach używanych w lato. Potem o kwestię użytkowania butów z gore zimą (tutaj właśnie oparłem się na zdaniu sprzedawców z Wierchów). O co Ci chodzi????? Chyba prosto i jasno sformułowałem swoją myśl! Co do tego, że tylko idiota chodzi w góry kiedy pada deszcz to chyba coś Tobie się pomyliło. Myślę, że większość z nas nie chodzi JAK pada, ale PADA jak chodzi po owych górach. I doprawdy nie wiem gdzie mam spieprzać z tego deszczu jak jestem przykładowo 2 dni drogi od jakiejkolwiek cywilizacji. Chyba do namiotu, ale jakbym tak chodził ciągle, to dopiero bym był idiotą. Oczywiście nie mówię tu o dzikiej nawałnicy z gromami, gdy jestem powyżej 2000, ale o zwykłym deszczyku, który potrafi padać całą dobę (a potem następną i następną i ....).
Co do mojego rozczarowania to się z Tobą zgodzę, bo istotnie oczekiwałem czegoś lepszego. Ale nie zarzucaj (między innymi mi), że piszę głupoty. Piszę to co odczuwam na szlaku, bez jakiegoś wymądrzania się... Jeśli Ty odczuwasz inaczej to się ciesz i inwestuj w te nowinki techniczne. Jestem jak najbardziej ZA. I podziel się swoimi spostrzeżeniami. Może mnie przekonasz. Może mój gore lub mój sprzęt to jakies g...., na które zmarnowałem kasę. Jeśli mnie uświadomisz będę wdzięczny. ALE NIE CZEPIAJ SIĘ LUDZI, KTÓRZY CHCĄ SIĘ PODZIELIĆ SWOIMI SPOSTRZEŻENIAMI, a tym bardziej nie w taki sposób (nie powiem jaki).
Podsumowując:
- but z gore TEŻ kiedyś przemoknie (chociaż w pokrętny sposób napomykasz, że tylko te zwykłe, skórzane... Być może nadinterpretuję Twoją wypowiedź... Ale jak Ty czepiasz się mnie, to ja Ciebie też)
- but z gore jest wg mnie absurdalnym pomysłem na lato (chodzi o moje doświadczenia- jestem absolutnie za butami BEZ gore)
- o zimie się nie wypowiadam, bo mam zbyt mało doswiadczeń w tej materii (przytoczyłem już wypowiedź na ten temat, której raczej ufam)
Pozdrawiam
Aha...Michu.. Żebyś nie czuł moralnej satysfakcji, że nie odpowiem w najbliższym czasie na twoją nieuniknioną ripostę (bo wszak ten kto ma ostatnie słowo, wydaje się zwycięzcą:P) oświadczam Ci, że uczynie to zaraz po powrocie z górek.
Dobrej pogody na szlaku.
-------------------------------------------
Fenrir
Co do mojego rozczarowania to się z Tobą zgodzę, bo istotnie oczekiwałem czegoś lepszego. Ale nie zarzucaj (między innymi mi), że piszę głupoty. Piszę to co odczuwam na szlaku, bez jakiegoś wymądrzania się... Jeśli Ty odczuwasz inaczej to się ciesz i inwestuj w te nowinki techniczne. Jestem jak najbardziej ZA. I podziel się swoimi spostrzeżeniami. Może mnie przekonasz. Może mój gore lub mój sprzęt to jakies g...., na które zmarnowałem kasę. Jeśli mnie uświadomisz będę wdzięczny. ALE NIE CZEPIAJ SIĘ LUDZI, KTÓRZY CHCĄ SIĘ PODZIELIĆ SWOIMI SPOSTRZEŻENIAMI, a tym bardziej nie w taki sposób (nie powiem jaki).
Podsumowując:
- but z gore TEŻ kiedyś przemoknie (chociaż w pokrętny sposób napomykasz, że tylko te zwykłe, skórzane... Być może nadinterpretuję Twoją wypowiedź... Ale jak Ty czepiasz się mnie, to ja Ciebie też)
- but z gore jest wg mnie absurdalnym pomysłem na lato (chodzi o moje doświadczenia- jestem absolutnie za butami BEZ gore)
- o zimie się nie wypowiadam, bo mam zbyt mało doswiadczeń w tej materii (przytoczyłem już wypowiedź na ten temat, której raczej ufam)
Pozdrawiam
Aha...Michu.. Żebyś nie czuł moralnej satysfakcji, że nie odpowiem w najbliższym czasie na twoją nieuniknioną ripostę (bo wszak ten kto ma ostatnie słowo, wydaje się zwycięzcą:P) oświadczam Ci, że uczynie to zaraz po powrocie z górek.
Dobrej pogody na szlaku.
-------------------------------------------
Fenrir